Google w opałach: Sąd odkrywa mroczne oblicze monopolu

Zgodnie z decyzją amerykańskiego sądu, Google "umyślnie utrzymuje monopolistyczną pozycję" w branży reklam na niezależnych stronach internetowych. To działanie szkodzi zarówno reklamodawcom, wydawcom, jak i użytkownikom internetu. CNBC podkreśla, że otwiera to drogę dla amerykańskich prokuratorów antymonopolowych, by wystąpili z wnioskiem o podział produktów reklamowych Google'a.

Akcje w spadku: Google traci miliony

Wyrok sądu federalnego wpłynął negatywnie na akcje Google, które spadły najpierw o 2,9%, a obecnie są na minusie około 0,70%. Decyzja sądu w Wirginii otwiera ścieżkę do kolejnej rozprawy, mającej na celu określenie, co firma musi zrobić, by przywrócić konkurencję na rynku.

Mroczne chmury nad przyszłością Chrome

Istnieje możliwość, że Google będzie zmuszone sprzedać cały dział związany z technologią reklamową, a nawet przeglądarkę Chrome. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku sąd uznał Google za monopolistę na rynku wyszukiwarek internetowych, co otworzyło drogę do kolejnych działań prawnych.

Nowe obrady w Waszyngtonie: Kontrowersyjna decyzja Departamentu Sprawiedliwości

Sędzia w Waszyngtonie w przyszłym tygodniu przeprowadzi rozprawę na wniosek Departamentu Sprawiedliwości, domagając się sprzedaży przeglądarki Chrome i wdrożenia zmian w praktykach biznesowych Google, aby zakończyć jego dominację w branży wyszukiwania.

Google odpowiada: Odwołanie i obronna strategia

Lee-Anne Mulholland, wiceprezes ds. regulacyjnych Google, zapowiedziała odwołanie od wyroku sądu. Argumentuje, że wydawcy mają wiele opcji i wybierają Google, ponieważ ich narzędzia reklamowe są proste, niedrogie oraz skuteczne, co czyni ich najlepszym wyborem na rynku.