Robert Lewandowski, polski napastnik, wzbudził alarm w mediach hiszpańskich po słabym występie w meczu z Leganés. Według relacji „Sport”, Polak miał kilka klarownych szans, z których żadnej nie wykorzystał. W 9. minucie miał dogodną okazję, lecz nie zdołał trafić do siatki, a chwilę później jego strzał z 22. minuty również okazał się niecelny. Na 11 minut przed końcem meczu zademonstrował udane przyjęcie piłki, ale bramkarz Leganés, Dmitrović, ponownie go zablokował. Lewandowski został zdjęty z boiska w 66. minucie, a jego zmiennik, Ferran Torres, otrzymał zdecydowanie lepsze oceny od dziennikarzy.

Hiszpańskie media były nieprzejednane w swoich ocenach. Lewandowski otrzymał najniższą notę 4, co podkreśla jego słabą formę. Jego zmiennik zarobił 5 punktów. Dziennikarze z „AS-a” zauważyli, że Lewandowski zmarnował aż cztery wyraźne okazje, z czego dwie z bardzo bliskiej odległości. To niecodzienny widok, szczególnie dla tak utalentowanego napastnika, co budzi obawy, czy nie stracił swojej skuteczności.

Poziom zaangażowania Lewandowskiego budzi zastrzeżenia. „Nawet w sytuacjach sam na sam z bramkarzem, Polak nie potrafił trafić do bramki, co jest niepokojące w kontekście jego pozycji w zespole” - podkreśla „Mundo Deportivo”. Podobnie jak inne media, również „Marca” zauważyła, że Lewandowski oddał kilka strzałów, które nie znalazły drogi do bramki, co zdecydowanie opóźniło szansę Barcelony na zdobycie punktów.

Barcelona, mimo że starała się zdominować grę, ostatecznie przegrała spotkanie, co wywołało falę krytyki. W konsekwencji, nieudana postawa Lewandowskiego w połączeniu z porażką drużyny wywołały pytania o jego przyszłość w klubie. Czy Lewandowski odzyska formę? Jego fani mają nadzieję, że to tylko chwilowe załamanie i już niedługo znowu zobaczymy go w najlepszej formie!