Podczas czwartkowej konferencji prasowej Andrzej Klesyk, pełniący obowiązki prezesa PZU SA, ujawnił ambitne plany dotyczące przekształcenia grupy ubezpieczeniowej w strukturę holdingową. To innowacyjne rozwiązanie na rynku europejskim ma na celu przede wszystkim efektywniejsze zarządzanie kapitałem oraz zwiększenie przejrzystości w zarządzaniu różnymi liniami biznesowymi.

"Nikt w Europie jeszcze tego nie zrobił. Wchodzimy na niezbadane wody", oznajmił Klesyk, podkreślając nowatorski charakter tego rozwiązania. Pomysł ten, choć pojawił się w PZU już dekadę temu, zyskał nowy impet po dodaniu do struktury firmy dwóch banków: Pekao i Alior. Klesyk zaznaczył, że potrzebna jest ta transformacja, aby sprostać aktualnym wymaganiom rynku i przepisom, takim jak dyrektywa Solvency II.

Chodzi o ochronę kapitałową, która w obliczu nowo wprowadzanych regulacji ma kluczowe znaczenie dla stabilności firmy. Obecnie PZU dysponuje nadwyżką kapitałową wynoszącą około 6 miliardów złotych, lecz w przypadku braku reorganizacji, nadwyżka ta może skurczyć się o 5,5 miliarda złotych. Klesyk wprost mówi, że utworzenie holdingu jest „grą o bardzo duże pieniądze”, aby zabezpieczyć przyszłość grupy oraz interesy jej klientów.

Analiza nowej struktury prawnej PZU planowana jest na drugi kwartał 2023 roku, a reorganizacja powinna rozpocząć się w drugiej połowie roku. Co ważne, utworzenie holdingu nie oznacza rezygnacji z notowań giełdowych banków Pekao i Alior, które wciąż zachowają swoją niezależność.

Nowa struktura holdingowa, roboczo nazwane Hold PZU Co., ma łączyć zalety segmentów ubezpieczeniowego i bankowego, a także pozwolić na lepsze zarządzanie strategiczne zasobami Grupy. Klesyk podkreślił, że holding może skoncentrować się na rozwoju biznesu, pozostawiając operacyjną działalność poszczególnym firmom w grupie. To zmiana, która może przynieść wymierne efekty finansowe i operacyjne.

PZU już w lutym podpisało list intencyjny z Pekao dotyczący reorganizacji aktywów bankowych, ale szczegóły tego procesu są jeszcze w fazie opracowywania. Klesyk współpracuje z prezesem Pekao, Cezarym Stypułkowskim, aby wypracować najlepsze możliwe rozwiązania dla obydwu instytucji.

Reakcja rynku na te wieści była pozytywna – po ogłoszeniu planów przez Klesyka, akcje PZU wzrosły o ponad 1%. To dowód na to, że inwestorzy mają zaufanie do wizji Klesyka i przyszłości grupy. Wobec tego, co przyniesie przyszłość dla PZU i jak zmiany wpłyną na sektor ubezpieczeń w Polsce, warto być na bieżąco. Nie przegapcie tej rewolucji!