Anna Rusowicz, znana artystka muzyczna, po 16 latach małżeństwa postanowiła podzielić się swoimi emocjami związanymi z rozwodem. W ostatnim wywiadzie dla "Świata Gwiazd" przyznała, że był to dla niej trudny proces, ale obecnie odnajduje spokój i nadzieję na przyszłość. Zamiast klasycznego przyjęcia rozwodowego, Rusowicz zdecydowała się na nietypowy krok - poślubiła samą siebie, co uczyniła 29 kwietnia 2023 roku, blisko rocznicy swojego pierwszego ślubu.

Zorganizowała trzydniową uroczystość, która była pełna radości i celebracji, w której uczestniczyli jej bliscy. Artystka podkreśla, że brak pana młodego nie był odczuwalny, a sama ceremonia była wyrazem miłości do siebie i akceptacji własnej drogi.

W wywiadzie Rusowicz otwarcie mówiła o zdradzie męża, która była dla niej ogromnym wstrząsem. Początkowo towarzyszyły jej szok i niedowierzanie, a kiedy zdała sobie sprawę z prawdy, zaczęła przeżywać silny ból psychiczny i fizyczny. Dodatkowo, okazało się, że znała kochankę swojego męża, co jeszcze bardziej potęgowało jej emocje. Jak sama twierdzi, najciemniej pod latarnią - opłakiwała nie tylko utratę relacji, ale także zderzenie z rzeczywistością, w której jej marzenia o idealnej rodzinie legły w gruzach.

Rusowicz przyznaje, że to trudny okres w jej życiu, pełen refleksji i przemyśleń. Jej muzyka, zawsze bliska sercu, również odzwierciedla te złożone emocje. Jeśli zaciekawiliście się jej historią, z pewnością warto śledzić jej dalsze losy oraz nową twórczość, która może zainspirować nie tylko fanów bigbitu, ale również tych, którzy zmagają się z podobnymi doświadczeniami.