Artur Bartoszewicz: Budowniczy Nowego Imperium?
2025-04-22
Autor: Tomasz
Kim jest Artur Bartoszewicz?
Artur Bartoszewicz, niespodziewany kandydat w nadchodzących wyborach prezydenckich, nie jest politykiem z dużym doświadczeniem, ale z pewnością profesjonalistą w dziedzinie ekonomii. Jako doktor nauk ekonomicznych i adiunkt w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, Bartoszewicz współpracował z prawicowymi instytucjami, a jego doświadczenie obejmuje też członkostwo w Radzie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Szeroki zasięg i ambitne plany
Choć na początek jego publiczna rozpoznawalność nie jest imponująca, Bartoszewicz zdołał zebrać ponad 250 tysięcy podpisów potrzebnych do rejestracji w wyborach. Twierdzi, że to efekt oddolnego ruchu, który zmotywował go do startu. Ciekawe, że na jego spotkania kampanijne przychodzi stosunkowo niewiele osób, co rodzi pytania o prawdziwe poparcie w społeczeństwie.
Wizja Budowy Imperium
Bartoszewicz proponuje szeroko zakrojony program, który zawiera trzy zestawy po siedem obietnic. Liczba siódemek ma symbolizować duchowość i pozytywną energię, a jego cele ekonomiczne są czytelne: odpartyjnienie państwa, rozwój gospodarczy oraz budowanie narodowej dumy.
Odpartyjnienie i inwestycje
Pierwsza część planu dotyczy reformy rządowej, z nową konstytucją i zakazem angażowania członków partii w zarządach spółek skarbu państwa. Bartoszewicz sugeruje również, że aby Polska stała się imperium, potrzebujemy inwestycji na niespotykaną wcześniej skalę.
Gigantyczne wydatki na przyszłość
Jego ambitne plany inwestycyjne mówią o wydatkach na poziomie 22 bilionów złotych w ciągu najbliższych 15 lat. Przykładowo, zakłada budowę największego w Europie portu kontenerowego oraz nowoczesnej sieci kolejowej. Czy to tylko marzenia? Bartoszewicz wierzy, że zrealizowanie tego planu podniesie Polskę do rangi światowego mocarstwa.
Nowy porządek geopolityczny?
Kandydat ma wizję stworzenia Polski jako czołowego gracza nie tylko w Europie, ale i na świecie. Ma zamiar zainwestować w sztuczną inteligencję, innowacje oraz zbrojenia. Obietnice dotyczące potężnych projektów i strategii wojskowych wzbudzają jednak wątpliwości, zwłaszcza w kontekście realnych możliwości budżetu.
Czemu warto poważnie rozważyć Bartoszewicza?
Choć jego ambitne cele mogą wydawać się utopijne, Bartoszewicz wznosi ważne pytania o przyszłość Polski. Czy obecni liderzy polityczni potrafią ścigać jego wizje? W obliczu globalnych wyzwań, podejście Bartoszewicza może przeobrazić myślenie o polskiej polityce na wielu poziomach.
Alternatywa dla tradycyjnych kandydatów?
W obliczu pewnej stagnacji ze strony innych kandydatów, Bartoszewicz staje się reprezentantem nowych dróg. Tylko czas pokaże, czy jego program to rzeczywistość, czy tylko chwytliwe słowa, które po wyborach znikną w niepamięci.
Zapewne wielu będzie miało wątpliwości co do wykonalności jego ambitnych planów, ale jego obecność w wyborach z pewnością przyniesie świeżą perspektywę dla Polaków.