Nożownik, który dokonał brutalnego ataku w Amsterdamie, ma stanąć przed sądem we wtorek, jak donosi portal DutchNews. Mężczyzna, który został ranny podczas zdarzenia, obecnie znajduje się pod ścisłą opieką medyczną w szpitalu więziennym w Hadze.

Motywy działania sprawcy wciąż są niejasne. Prokurator generalny Rene de Beukelaer podkreślił w rozmowie z telewizją AT5, że „istnieją powody, aby zbadać wszystkie możliwe scenariusze”, co może sugerować, że nie wyklucza się tła terrorystycznego. Policja prowadzi dochodzenie z udziałem specjalistów z doświadczeniem w sprawach związanych z terroryzmem, co dodatkowo podkreśla powagę sytuacji.

Napaść miała miejsce w czwartek po południu w ruchliwej okolicy w centrum Amsterdamu, na placu przylegającym do Pałacu Królewskiego. W wyniku ataku, obok Polaka, ranne zostały również dwie osoby z USA, Belgijka oraz Holenderka. Napastnik używał kilku noży, co zrobiło ogromne wrażenie na świadkach tego strasznego zdarzenia, a także wywołało panikę wśród przechodniów, którzy byli świadkami ataku.

Warto dodać, że Polak, który ucierpiał w wyniku ataku, został już wypisany ze szpitala, podczas gdy pozostali poszkodowani wciąż pozostają pod opieką medyczną. Przypadek ten z pewnością wzbudza wiele emocji i pytań o bezpieczeństwo w europejskich miastach oraz sposoby radzenia sobie z przemocą.

Na chwilę obecną sytuacja pozostaje napięta, a śledztwo w sprawie okoliczności ataku trwa. Policja nie ujawnia wielu szczegółów, co tylko potęguje tajemniczość całej sprawy. Czego jeszcze możemy się dowiedzieć z tego dramatu? Będziemy na bieżąco śledzić rozwój wydarzeń!