Fani Beaty Kozidrak z niecierpliwością czekają na wielki powrót artystki.

Beata Kozidrak, ikona polskiej muzyki, ma za sobą trudny okres w swojej karierze. Artystka, która od lat cieszy się uznaniem, zmaga się z problemami zdrowotnymi, z tego powodu musiała zawiesić swoją działalność koncertową. Od kilku miesięcy fani Bajmu z nadzieją oczekują informacji na temat jej powrotu na scenę.

Dzięki nowym doniesieniom, które pojawiły się w mediach, pojawiła się nowa nadzieja na występ 64-latki. Organizatorzy Fryderyków postanowili uhonorować Kozidrak złotą statuetką za jej całokształt twórczości. Istnieje także możliwość, że artystka wystąpi na gali, co byłoby niezwykłym wydarzeniem.

"W tej chwili wszystkie karty są na stole. Obecność Beaty na scenie jest możliwa, oprócz odebrania nagrody" – zdradziła Katarzyna Kowalewska, pracująca dla Związku Producentów Audio Video.

Jednak do samego końca nie było jasne, jaka decyzja zapadnie w tej sprawie. Zespół organizatorski czekał na wieści od menedżmentu artystki. "Możliwe, że informacje przyjdą w ostatniej chwili, tuż przed galą" – dodała.

Niestety, najnowsze informacje nie są optymistyczne. Jak podał serwis Pudelek, wokalistka nie będzie gotowa, by 5 kwietnia pojawić się na scenie z powodu ciągłych problemów zdrowotnych. Pomimo wielu prób, Kozidrak wciąż nie wróciła do formy.

"Wszyscy mieliśmy nadzieję, że Beata się pojawi, aby odebrać nagrodę i wystąpić dla publiczności. Niestety, nie będzie to możliwe z powodów zdrowotnych" – wyznała osoba związana z produkcją gali Fryderyków.

Jednak są też pozytywne wiadomości! Beata Kozidrak nagrała krótki film z podziękowaniami, który zostanie pokazany podczas gali. To z pewnością ucieszy fanów i przypomni o jej talencie i wpływie na polską muzykę.

Słuchacze Bajmu muszą jednak uzbroić się w cierpliwość, ponieważ reaktywacja odwołanej trasy koncertowej planowana jest dopiero na koniec listopada. Beata Kozidrak pozostaje ikoną polskiej muzyki, a jej powroty zawsze budzą ogromne emocje wśród fanów.