W środę w Warszawie odbyło się szczególne spotkanie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, podczas którego Tomasz Siemoniak, szef MSWiA, oraz Komendant Główny Policji, insp. Marek Boroń, omawiali kluczowe kwestie dotyczące bezpieczeństwa 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) oraz Jerzego Owsiaka, który w ostatnich dniach stał się celem groźnych gróźb.

Jerzy Owsiak za pośrednictwem platform społecznościowych poinformował, że otrzymał poważne groźby śmierci. To zdarzenie zbulwersowało nie tylko Polaków, ale również instytucje państwowe, które zobowiązały się do ochrony nie tylko lidera WOŚP, ale także tysięcy wolontariuszy i darczyńców biorących udział w wydarzeniu.

"Rozmawialiśmy o zapewnieniu bezpieczeństwa WOŚP, które jest niezwykle ważne. Każdy z wolontariuszy i uczestników koncertów musi czuć się bezpiecznie" - zaznaczył Siemoniak po spotkaniu.

Na jaw wyszły niepokojące incydenty, gdyż policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie publicznych nawoływań do nienawiści wobec Owsiaka i fundacji WOŚP w Internecie, w tym na platformie YouTube. Rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński, potwierdził, że sprawa jest poważna i jej celem jest ściganie osób, które prowadzą kampanię nienawiści.

Owsiak opisał także przerażający incydent, w którym nieznany sprawca zadzwonił do Biura Prasowego Fundacji z groźbą: "trzeba zastrzelić Owsiaka". Jest to już kolejna groźba, której doświadczył, co niepokoi nie tylko jego, ale i cały zespół WOŚP.

"To wszystko przypomina mi sytuację z Gdańska, gdzie nienawiść skierowana w stronę Pawła Adamowicza miała tragiczne konsekwencje" - dodał Owsiak, który podkreśla, że pomimo hejtu i gróźb nie zamierza rezygnować z działalności fundacji.

Ostatnie wydarzenia spowodowały, że w obronie WOŚP stanął premier Donald Tusk, który w mediach społecznościowych napisał emocjonalny post o misji fundacji, która pomaga dzieciom chorym na raka. "Oni zbierają na swoje media chore na nienawiść. To już u nich tradycja" - stwierdził Tusk, komentując działania klubu "Gazety Polskiej".

Dariusz Matecki z PiS zapowiedział, że jego partia po dojściu do władzy wyciągnie konsekwencje wobec Owsiaka, sugerując, że fundacja powinna zostać dokładnie rozliczona.

Znakiem naszych czasów jest rosnąca fala nienawiści w przestrzeni publicznej, która wywołuje lęk wśród ludzi dobrej woli i organizacji charytatywnych. Jak zareagują społeczeństwo i władze na te groźby? Czy Jerzy Owsiak i WOŚP będą w stanie kontynuować swoją misję w obliczu takich ataków? Jedno jest pewne – walka o bezpieczeństwo i dobro dzieci będzie trwać mimo przeciwności losu.