Białoruś w szoku! Alaksandr Łukaszenka wydał zaskakujący rozkaz
2024-12-03
Autor: Ewa
Sytuacja w Białorusi staje się coraz bardziej napięta. Władze w obwodzie homelskim otrzymały polecenie odcięcia od internetu publicznie widocznych ekranów, w tym telewizorów i paneli informacyjnych. To dramatyczne posunięcie jest odpowiedzią na obawy reżimu Łukaszenki przed możliwym buntem.
Zarządzenia te wydano na krótko przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi, zaplanowanymi na styczeń, które mają być formalnym procesem "reelekcji" Łukaszenki, sprawującego władzę od 1994 roku. Władze boją się, że podczas wyborów obywatele mogą zorganizować protesty, jak miało to miejsce w 2020 roku, kiedy to niezadowolenie społeczne osiągnęło apogeum.
Łukaszenka, nieświadomy skali społecznego niezadowolenia, zapowiedział, że w razie potrzeby wyda rozkaz całkowitego wyłączenia internetu w kraju. Przypomina to wydarzenia z 2020 roku, kiedy to protesty przeciwko fałszerstwom wyborczym doprowadziły do ograniczenia dostępu do sieci. Obywatele wówczas zgłaszali problemy z łącznością, co pogłębiło kryzys zaufania do władz.
To nie jest pierwszy raz, kiedy Białoruś ociera się o całkowitą cenzurę. W obliczu rosnącego oporu, Łukaszenka stara się za wszelką cenę utrzymać kontrolę nad informacją i społeczeństwem, co budzi obawy międzynarodowej społeczności. Wiele państw oraz organizacji praw człowieka krytykuje działania reżimu, wzywając do przestrzegania podstawowych praw obywatelskich.
Czy Łukaszenka zdoła stłumić protesty i zatrzymać falę niezadowolenia? A może jego działania doprowadzą do jeszcze większego buntu? W najbliższych miesiącach sytuacja w Białorusi z pewnością będzie przedmiotem globalnych debat.