W rozmowie z TVN24 Magdalena Biejat wyraziła swoje zaniepokojenie rosnącym poparciem dla Sławomira Mentzena wśród młodych wyborców. Stwierdziła, że jego prawdziwe poglądy są skutecznie ukrywane, a jako przykład wymieniła skrajne stanowiska dotyczące przerywania ciąży, które budzą jej przerażenie.

Biejat podkreśliła, że młodsze pokolenie może być zainteresowane wizją polityczną Mentzena, która różni się od jej podejścia. „My, jako lewica, musimy lepiej komunikować nasze wartości i propozycje, aby dotrzeć do tej grupy” – zauważyła. Wyjaśniła, że ich kampania musi skoncentrować się na silniejszym wykorzystaniu mediów społecznościowych, aby dotrzeć do użytkowników, którzy często korzystają z TikToka.

W kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich, które odbędą się 18 maja, Biejat przyznała, że jej poparcie w sondażach wynosi 2-3%, podczas gdy Mentzen cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Z danych wynika, że jest on na trzecim miejscu w większości badań, tuż za Karolem Nawrockim. W kontekście tak niskich wyników, Biejat podkreśliła, że rzeczywista mobilizacja wyborców jest kluczowa.

Zaskakujące jest także, jak młodzi wyborcy, mimo swoich lewicowych przekonań, obawiają się potencjalnego powrotu PiS i często wybierają „mniejsze zło”, zamiast głosować zgodnie z własnymi przekonaniami. Biejat apelowała do ludzi, aby nie bali się oddać głosu, nawet jeśli wydaje się, że ich wybór nie przyniesie natychmiastowego rezultatu.

Zaledwie dwa miesiące dzielą nas od wyborów prezydenckich, co sprawia, że walka o poparcie staje się coraz bardziej intensywna. Z niepokojem patrzymy na zmieniający się krajobraz polityczny – co przyniesie przyszłość? Będzie to z pewnością spektrum emocji i wyborów, które mogą znacząco wpłynąć na dalszą podział polityczny w Polsce.