Brytyjska armia ogłosiła, że jest w pełni gotowa do stawienia czoła Rosji, jeśli zajdzie taka potrzeba. W dniu wczorajszym, na szczycie w Londynie, najwyżsi dowódcy wojskowi zapewnili, że siły zbrojne są przygotowane zarówno pod względem operacyjnym, jak i strategicznym. "Nasze wojska są w pełni gotowe do zaangażowania się w działania, które mogą być wymagane w obliczu zagrożeń, które stwarza Rosja" - powiedział jeden z generałów.

Zwiększona aktywność wojskowa Rosji w regionie oraz intensywne ćwiczenia militarnie wzbudzają obawy nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale także w innych krajach sojuszniczych. W odpowiedzi na te działania, brytyjskie siły zbrojne wzmocniły swoje jednostki w Europie Wschodniej i przeprowadziły szereg ćwiczeń mających na celu zwiększenie gotowości do działania.

Dodatkowo, niektórzy eksperci wojskowi zauważają, że brytyjskie siły powietrzne oraz marynarka wojenna są również na najwyższym poziomie gotowości i mogą wesprzeć operacje lądowe w przypadku eskalacji konfliktu. To silne przesłanie odzwierciedla determinację Wielkiej Brytanii do ochrony swoich interesów narodowych oraz wsparcia sojuszników w NATO.

Niedawno odbyły się również konsultacje między Wielką Brytanią a USA, co sugeruje, że obie strony rozważają różne scenariusze związane z potencjalnym konfliktem w regionie. Czyżby czekał nas nowy rozdział w historii europejskiej polityki militarnej? Świat skupił się na rozwoju sytuacji – wszyscy mają nadzieję, że do konfliktu nie dojdzie.