Kraj

Były naczelny "Super Expressu" oskarżony o gwałt. Usłyszał wyrok!

2024-12-09

Autor: Piotr

Na mocy wyroku, który zapadł 6 grudnia 2024 roku, Mariusz Z. został skazany przez warszawski sąd na 3,5 roku bezwzględnego więzienia za przestępstwo seksualne.

Sędzia Krzysztof Ptasiewicz uznał, że dziennikarz "doprowadził pokrzywdzoną podstępem do dwukrotnego obcowania płciowego, podając jej nieustalony dotychczas środek opioidowy zawierający kodeinę, co skutkowało zaburzeniami świadomości oraz niemożnością sprzeciwienia się tym czynnościom seksualnym".

W ramach kary Mariusz Z. będzie musiał wypłacić na rzecz pokrzywdzonej 20,2 tys. zł jako zadośćuczynienie oraz dodatkowe 30 tys. zł tytułem naprawienia szkody. Sąd zobowiązał go także do pokrycia kosztów sądowych.

Mężczyzna nie przyznaje się do winy i zaskoczyło go orzeczenie sądu. "Wszystko to jest dla mnie absolutnym szokiem. Składamy apelację i liczę na pomyślny wynik. Nie można skazać człowieka za coś, co nie miało miejsca" – mówił Mariusz Z. w rozmowie z mediami.

Wyrok jest w tej chwili nieprawomocny, co oznacza, że sprawa może być nadal rozpatrywana przez wyższe instancje.

Kim jest Mariusz Z.?

Mariusz Z. (72 lata) miał bogatą karierę dziennikarską. Do 1981 roku pracował w warszawskiej "Kulturze", a rok później wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Tam stał się jednym z głównych komentatorów w "The Detroit Free Press". W okresie 1998-2000 współprowadził dwutygodnik "Komputer Świat", a w 2003 roku miał zaszczyt być redaktorem naczelnym "Super Expressu".

Po zakończeniu pracy w "Super Expressie" pracował jako redaktor naczelny tygodnika "Przekrój" oraz prowadził program Rezonans w Superstacji. Zajmował się również produkcjami telewizyjnymi na Polsacie, w tym programu "Konfrontacje".

W latach 2009-2010 Mariusz Z. redagował serwis publicystyczny redakcja.pl oraz portal ObserwatorFinansowy.pl, współpracując jednocześnie z Narodowym Bankiem Polskim jako doradca prezesa.

Prywatnie Mariusz Z. ma dwoje dzieci i jest rozwiedziony. Jego życie osobiste, jak również dalsze losy po wyroku, budzą spore zainteresowanie mediów, dając temat do licznych spekulacji i analiz.