Były prezydent Bronisław Komorowski nie szczędzi słów krytyki wobec obecnego prezydenta Andrzeja Dudy w związku z przyznaniem pośmiertnego orderu Barbarze Skrzypek, wieloletniej współpracowniczce Jarosława Kaczyńskiego. Komorowski stwierdził, że wygląda to na próbę załagodzenia sytuacji po śmierci Skrzypek, dodając: — Gdyby to były prawdziwe zasługi, order zostałby przyznany wcześniej. To przypomina mi bardziej gest pożegnalny niż uznanie za wkład w rozwój kraju. W mojej kadencji nigdy nie zdecydowałem się na przyznanie orderu za samą śmierć — podkreślił.

Kontrowersja wokół tego wyróżnienia wskazuje na szersze problemy w systemie odznaczeń w Polsce, gdzie wiele osób zastanawia się, czy rząd powinien brać pod uwagę bardziej osobiste powiązania przy przyznawaniu odznaczeń. W kontekście politycznych napięć, które panują w kraju, działania takie mogą być postrzegane jako próba uspokojenia niejednoznacznych relacji w obozie rządzącym. Warto zauważyć, że takie decyzje mogą wpływać na przyszłe nadania, a sama Barbara Skrzypek, mimo kontrowersyjnych relacji, była kluczową postacią w rządzie, co podkreśla skomplikowaną naturę polityki w Polsce.