Caroline Derpienski niedawno była gościem znanego dziennikarza, zdradzając szczegóły swojego związku z tajemniczym milionerem, który w mediach określany jest jako 'Jacek'. W rozmowie wyznała, że życie w Miami, które tak długo reklamowała jako spełnienie marzeń, w rzeczywistości miało swoje ciemne strony. Po rozstaniu z partnerem, Derpienski przyznała, że mimo pozornych luksusów, często musiała oszczędzać na codziennych zakupach w supermarketach.

W emocjonalnej rozmowie wspomina również swoje pierwsze spotkanie z milionerem podczas pokazu mody w Warszawie. "Kiedy się zobaczyliśmy, to była rozmowa jak z każdym innym mężczyzną. Nie czułam z jego strony żadnego zainteresowania mną jako potencjalną partnerką; w ogóle nie dał mi tego odczuć" – mówiła.

Zaskakująco, gdy Jacek wręczył Caroline swoją wizytówkę, modelka postanowiła… wyrzucić ją do kosza! "Odebrałam to, jakbym każdy mężczyzna mnie stawiał na piedestale, a on nie zaimponował mi na tyle, bym zwróciła uwagę na tę wizytówkę" – wyjaśniała.

Mimo dramatycznych zmagań w ich relacji, wciąż wydaje się, że nie potrafi zapomnieć o Jacku. "W pewnym momencie zrozumiałam, że nie myślałam o nim jako o potencjalnym partnerze, dopiero po tygodniu razem uzmysłowiłam sobie, że to może być ktoś ważny w moim życiu" – mówiła. Caroline przyznała, że miłość, którą czuła do Jacka, przewyższała jakiekolwiek materialne dobra. "Miliony pieniędzy nie są dla mnie tak cenne jak on" – dodała, wzbudzając tym samym kolejne spekulacje o ich powrocie.

Interesującym twistem były decyzje Caroline dotyczące udziału w galach freak fightowych, które miały przynieść jej spore zyski. Po rozmowach z Jackiem, zdecydowała się wycofać z tych planów, co może sugerować, że relacja z milionerem ma dla niej priorytet.

Mimo że temat ich związku budzi wiele emocji i pytań, Caroline zmienia narrację, mówiąc, że na pierwszym miejscu w jej sercu stoi człowiek, a nie jego bogactwo. Czy to oznacza, że mimo wszystkich niesnasek, mogą jeszcze razem odkrywać piękno miłości? Czas pokaże.