W ubiegłym tygodniu przedstawiciele Chin i Unii Europejskiej doszli do porozumienia, aby jak najszybciej wznowić negocjacje dotyczące minimalnych zobowiązań cenowych dla chińskich samochodów elektrycznych. Takie informacje przekazał rzecznik chińskiego ministerstwa handlu, He Yadong.

Spotkanie, które odbyło się w Pekinie, prowadził szef chińskiego resortu, Wang Wentao, oraz jego unijny odpowiednik, Marosz Szefczovicz. Ustalono, że kluczowe dla przyszłości współpracy są regularne rozmowy na szczeblu ministerialnym oraz wzmacnianie wymiany informacji w kluczowych obszarach gospodarczych.

Uwaga mediów skierowana jest na wpisanie wyższych ceł importowych w odpowiedzi na oskarżenia o subsydiowanie przez Chiny produkcji samochodów, co według UE prowadzi do nieuczciwej konkurencji. W ostatnich miesiącach Unia Europejska wprowadziła nowe taryfy na chińskie samochody elektryczne, które wynoszą od 7,8 do 35,3 proc. w dodatku do obowiązujących 10-procentowych ceł. Ta zmiana miała na celu ochronę europejskich producentów, którzy odczuwają presję ze strony tańszych aut napędzanych przez chińskie subsydia.

Dodatkowo, w odpowiedzi na działania UE, rząd Chin rozpoczął własne dochodzenie dotyczące nieuczciwych praktyk handlowych związanych z członkiem UE, obejmujące sektor nabiału i wieprzowiny.

Warto zauważyć, że Europa pozostaje głównym rynkiem zbytu dla chińskich samochodów elektrycznych, z około 40 proc. produkcji trafiającej na ten rynek. W świetle trwających negocjacji, obie strony wyznaczyły osoby kontaktowe, aby skoncentrować się na kluczowych sprawach ekonomicznych, które mogą przyczynić się do kolejnego etapu wysokiego szczebla wymiany między Chinami a UE.

Nadchodzące miesiące będą zatem kluczowe w kontekście przyszłości branży motoryzacyjnej, nie tylko w Europie, ale także w Chinach, a zmiany w regulacjach mogą wpłynąć na decyzje konsumentów oraz producentów. Jednocześnie eksperci zauważają, że kontrowersje te mogą zaważyć na globalnej perspektywie rynku aut elektrycznych, co wzbudza ogromne zainteresowanie wśród ekspertów i inwestorów.