Problemy z dostępem do pieniędzy w serwisie Cinkciarz.pl zyskały nowy wymiar, gdy do naszej redakcji zgłosił się pan Krzysztof, który jest w dramatycznej sytuacji finansowej. - Jestem na skraju wyczerpania nerwowego. Nigdy nie sądziłem, że mogę znaleźć się w takiej sytuacji - relacjonuje mężczyzna.

Historia pana Krzysztofa zaczyna się w roku 2020, kiedy po długim pobycie w Stanach Zjednoczonych wrócił z rodziną do Polski. W 2023 roku narodziła się ich córka, a w 2024 planowali powrót do USA. Do ostatnich miesięcy korzystali z Cinkciarza bez jakichkolwiek kłopotów.

Pan Krzysztof postanowił kupić wymarzoną nieruchomość w USA. W tym celu zbierał pieniądze, także od swoich rodziców, którzy sprzedali swoje mieszkanie w Polsce. Cała kwota, której potrzebowali do transakcji, wynosiła ponad 710 tys. zł. Niestety, ta suma utknęła na koncie w Cinkciarzu.

Po przewalutowaniu pieniędzy na dolary, które zleciła jego mama, pod koniec października wiele transakcji nie przeszło. Mimo wcześniejszych ustaleń, do tej pory pieniądze są "w realizacji". Rodzina panów Krzysztofa jest zrozpaczona.

Kiedy pan Krzysztof odkrył, że nie jest sam w tej sytuacji, przyłączył się do grupy ponad 7 tys. osób poszkodowanych przez Cinkciarza. Wraz z żoną złożył formalny wniosek do sądu, mający na celu zabezpieczenie środków. - Liczymy, że to zmusi firmę do szybkiego działania - mówi.

Cinkciarz.pl zadeklarował, że transakcje zostaną zrealizowane, przepraszając jednocześnie za wszelkie opóźnienia. Jednak to nie wystarczy, aby uspokoić rosnące obawy klientów. Co więcej, firma przyznaje, że decyzje Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) miały olbrzymi wpływ na ich działalność. KNF w szybkim tempie odebrał licencję płatniczą dla Conotoxia sp. z o.o., co zaszkodziło nie tylko Cinkciarzowi, ale także jego klientom.

- Mamy do czynienia z kryzysem na rynku wymiany walut, a instytucje odpowiedzialne za nadzór zamiast pomagać, raczej przyczyniają się do pogłębiania problemów - zauważa pan Krzysztof.

W obliczu kryzysu i niepewności, klienci Cinkciarza zaczynają obawiać się, że ich oszczędności mogą być zagrożone. Czy to możliwe, że serwis, który był dotychczas stabilny, już nie odzyska zaufania swoich użytkowników? Czas pokaże, czy Cinkciarz.pl potrafi rozwiązać te problemy i przywrócić normalność. Od dawna słyszymy o takich sytuacjach w Polsce i niezmiennie powraca pytanie: dlaczego organy państwowe nie reagują skuteczniej? Klienci czują się oszukani i porzuceni przez rząd.