Ewa Żmijewska i Shandy Casper na scenie! Cóż za emocje!

Artur Żmijewski, znany polski aktor, może być dumny ze swoich dzieci, które, mimo że nie wybrały kariery aktorskiej, kroczą odważnie ścieżką show-biznesu. Wiktor, jego najstarszy syn, zdobywa doświadczenie w tworzeniu teledysków, a Karol już zyskał uznanie jako beatmaker.

Ewa Żmijewska, jedna z jego pociech, w ostatnim czasie zadebiutowała w znanym programie "Must be the music", gdzie wystąpiła wspólnie ze swoją narzeczoną, perkusistką Shandy Casper. Ich występ wzbudził wiele emocji wśród widzów oraz jurorów.

Niestety, duet nie przeszedł do kolejnego etapu programu, co spotkało się z dziwnymi reakcjami. Jurorzy podzielili się na dwa obozy; jedynie Natalia Szroeder wyraziła pozytywną opinię o występie.

Ewa, nie kryjąc rozczarowania, skomentowała sytuację na swoich mediach społecznościowych, dzieląc się przemyśleniami i zapowiadając nowe wyzwania muzyczne. "Oglądaliście 'Must be the music'? Jakie były Wasze wrażenia? My się nie poddajemy!" - napisała, dodając, że pomimo krytyki, inspiruje się pięknem otaczającego świata.

Co ciekawe, na nagraniu nie było Shandy, która miała obawy przed wejściem na dach, gdzie Ewa nagrywała swoje oświadczenie. "Ja się boję" – skwitowała Shandy, co rozbawiło fanów, pokazując ludzką stronę artystek.

Dzięki ich determinacji i pasji, fani mogą być pewni, że przyszłość duetu Shandy & Ewa obfituje w nowe, emocjonujące projekty. Warto śledzić ich rozwój i nieprzewidywalne zwroty akcji w karierze muzycznej!