Tragiczna sytuacja na Morzu Śródziemnym ujawniła się, gdy 11-letnia dziewczynka została ocalona po kilkugodzinnym dryfowaniu na dętce. Dziewczynka była jedną z wielu, które wyruszyły w niebezpieczną podróż, licząc na lepsze życie. W ciągu ostatnich lat, tragiczne historie migrantów uciekających przed wojną i biedą stały się coraz częstsze, oraz skonfrontowały świat z dramatem ludzkim.

Dziewczynka, której imienia nie ujawniono, została odnaleziona przez hiszpańskie służby ratunkowe po mniej więcej 6 godzinach dryfowania w otwartym morzu. Po tym, jak jej tratwa wywróciła się, była zmuszona walczyć o przetrwanie pod palącym słońcem. Na szczęście reszta grupy, która podróżowała z nią, została uratowana, ale niestety, wiele osób zaginęło.

Według raportów, Morze Śródziemne stało się jednym z najniebezpieczniejszych szlaków migracyjnych na świecie. Tymczasem w Europie trwają intensywne debaty na temat polityki migracyjnej i wsparcia dla uchodźców. Ostatnie dane wskazują, że w 2022 roku liczba zarejestrowanych prób przekroczenia granic morskich wyniosła prawie 100 tysięcy, co budzi pytania dotyczące bezpieczeństwa i wsparcia humanitarnego dla osób migrujących.

Sosnowa historia 11-latki, która przeżyła tę tragedię, podkreśla potrzebę większych działań na rzecz ochrony życia ludzi podejmujących niebezpieczne migracje. Jak długo jeszcze będziemy świadkami takich dramatów? Wszyscy musimy zadać to pytanie, zanim kolejne życie zostanie stracone.