Ruka to wyjątkowe miejsce w kalendarzu skoków narciarskich, znane z dużej skoczni i kapryśnych warunków wietrznych, które czynią zawody niezwykle ekscytującymi. Jakub Wolny, doświadczony skoczek, podkreśla: – To specyficzna skocznia, z często wiejącym wiatrem, co sprawia, że rywalizacja jest interesująca. Jednak podchodzę do startu z spokojem.

Niestety, wyjazd do Finlandii przyniósł pewne problemy logistyczne. Kombinezon, na który Wolny czekał, dotarł dopiero na piątkowe kwalifikacje, które na szczęście odbyły się pomimo opóźnień w dostawie. Jakub cieszył się również z pomocy, jaką otrzymał od Matthias’a Hafele, który uszył brakujący strój w ostatniej chwili. – Na szczęście wszystko dobrze się skończyło – podsumował zawodnik.

29-letni skoczek zwraca uwagę na to, jak ważne dla niego było lato. – Przepracowałem solidnie to lato. Widać postęp w porównaniu do poprzedniego sezonu – ocenił. Jednak zdawał sobie sprawę, że rywalizacja o czołowe miejsca w Pucharze Świata będzie niesamowicie zacięta. – Byłem świadomy, że nie będzie łatwo się załapać – dodał.

Jakub inspirował się karierą innych zawodników, takich jak Pius Paschke, który mimo starszego wieku osiąga swoje życiowe osiągnięcia. Co więcej, Maksymilian Ortner z powodzeniem przeszedł z Pucharu Kontynentalnego do Pucharu Świata, co pokazuje, że droga do sukcesu może być różna. – Przykład Ortnera pokazuje, że droga z drugiej ligi do pierwszej nie musi być długa – zaznaczył Wolny.

W kwestii zdrowia, skoczek uspokoił swoich fanów, zapewniając, że jest w świetnej formie. – Miałem drobne problemy z szyją i plecami latem, ale teraz czuję się w pełni sił – oznajmił.

Na koniec rozmowy Jakub podzielił się zabawną anegdotą. Jego żona poprosiła go, aby podczas zawodów przekazał list do Świętego Mikołaja. – Musimy go znaleźć i wręczyć, może uda się w sobotę – zakończył z uśmiechem.

Jakub Wolny ostatni raz uczestniczył w zawodach Pucharu Świata 14 marca 2023 roku w Lillehammer. Od tamtej pory walczy o punkty w tym cyklu, po raz ostatni zdobywając je 25 marca 2022 roku podczas zawodów w Planicy. Czy tym razem uda mu się wrócić na podium? Kibice pełni nadziei już zacierają ręce!