Fatalne wieści dla pracowników w Bielsku-Białej zdominowały nagłówki w ostatnich miesiącach. Już w sierpniu 2024 roku amerykańska firma technologiczna Pitney Bowes zgłosiła zamiar zwolnienia 47 osób w swoim zakładzie. Proces redukcji etatów rozpocznie się w październiku 2024 roku i potrwa aż do stycznia 2025 roku.

Kolejne złe wieści nadeszły w listopadzie, kiedy lokalny producent sprzętu sportowego Horizon Sport ogłosił, że musi pożegnać 39 pracowników. Zwolnienia w tej firmie odbędą się między grudniem 2024 a lutym 2025 roku.

Fala zwolnień nie ustępuje - w grudniu Edison Next Poland, firma zajmująca się farmami fotowoltaicznymi, ogłosiła, że w styczniu 2025 roku straci pracę 55 osób.

Co gorsza, w Bielsku-Białej zwolnienia zapowiedział również koncern motoryzacyjny Shiloh Industries. W ciągu roku od lutego do grudnia 2025 roku na drodze redukcji etatów znajdzie się aż 181 osób. Związki zawodowe już podjęły negocjacje dotyczące warunków odejścia, a Piotr Górny z NSZZ 'Solidarność' przekazał, że pracownicy mogą liczyć na korzystne odprawy.

Francuska firma Hutchinson, specjalizująca się w produkcji komponentów gumowych i plastikowych, również ogranicza zatrudnienie. W bielskim zakładzie, który obecnie zatrudnia 816 pracowników, zwolnienia obejmą 80 osób, natomiast fabryka w Żywcu, mająca kadrę liczącą ponad 1000 pracowników, pożegna 91 osób. Przyczyną tych redukcji jest znaczny spadek zamówień.

Reprezentanci związków zawodowych już wyrazili swoje obawy wobec trudnej sytuacji na rynku pracy. Mieczysław Bienias, przewodniczący zakładowej 'Solidarności', zaznaczył, że będą dążyć do negocjacji z pracodawcami, by zapewnić warunki zwolnień jak najmniej drastyczne.

W obliczu tych niepokojących trendów, niepewność w atmosferze na rynku pracy w Bielsku-Białej rośnie. Czczęstotliwość tych straszących doniesień rodzi pytanie: co dalej z miejscami pracy w tym regionie? Czy fala zwolnień zmusi władze lokalne do pilnych działań w celu wsparcia rozwiązania kryzysu na rynku pracy? Cała społeczność będzie musiała się bacznie przyglądać, jak sytuacja będzie się rozwijać.