Polska traci mieszkańców, a sąsiadują nas nowe państwa

Polska staje w obliczu niepokojących prognoz demograficznych. Jak wynika z raportu MFW, do 2030 roku nasza ludność ma zmniejszyć się o około 400 tys. osób, osiągając zaledwie 36,3 mln. To optymistyczne założenie, zważywszy na to, że według GUS w ubiegłym roku odnotowaliśmy naturalny spadek liczby ludności wynoszący 148 tys. osób! To znak, że sytuacja w Polsce staje się coraz bardziej krytyczna.

Znikający Naród – wstrząsające zestawienia

Na tle Europy znikamy w zastraszającym tempie. W ciągu najbliższych ośmiu lat cztery kraje, które obecnie są za nami pod względem liczby mieszkańców – Mozambik, Ghana, Arabia Saudyjska oraz Wyspy Zielonego Przylądka – prześcigną nas demograficznie. Jak to się dzieje? Z każdym rokiem Polska staje się częścią wąskiego grona narodów zanikających!

Czasy kryzysów w dzietności

Przyczyny tego spadku są dobrze znane: niska dzietność na poziomie 1,12 dziecka na kobietę. Tuż obok nas problemy demograficzne dotykają również inne kraje, takie jak Ukraina, która w wyniku konfliktu wojennego zmniejszyła się do około 33,4 mln mieszkańców, oraz Rosja, która szacuje, że do 2030 roku jej populacja spadnie o 2,8 mln.

Globalne trendy: Kto prowadzi w demografi?

Na świecie są jednak kraje, które rosną w zastraszającym tempie. Indie, Nigeria i Pakistan notują największy przyrost ludności. Prognozy wskazują, że do 2030 roku Indie zyskają 73 mln nowych mieszkańców! Nie dziwi, że Afryka staje się strefą wzrostu, z państwami takimi jak Niger, Ugandzie i Angoli, których populacje będą rosły o 22,9%.

Europa, kontynent kontrastów

Natomiast w Europie państwa takie jak Andora, Luksemburg oraz Malta notują znaczący wzrost populacji. Polska znajduje się w nielicznym gronie krajów, które będą borykać się z regresją demograficzną, w przeciwieństwie do sąsiadów, którzy wciąż się rozwijają.

Czy Polska jest na drodze do zaniku?

Przyszłość naszej demografii wydaje się być niepewna. Kryzys rodzi pytanie, co stanie się z Polską w nadchodzących latach? Czy potrafimy zmienić ten niepokojący trend, czy pozostaniemy w cieniu znikających narodów? Na to pytanie musimy odpowiedzieć jak najs szybciej, zanim będzie za późno.