W obliczu zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę, coraz więcej głosów sugeruje, że kluczowym krokiem do zapewnienia pokoju w regionie jest wdrożenie gwarancji bezpieczeństwa. Jak podkreśla litewski minister spraw zagranicznych, nie ma tańszego i bardziej skutecznego sposobu na zapewnienie bezpieczeństwa niż aktywacja artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Zgodnie z jego zapisami, atak na jednego członka NATO traktowany jest jako atak na wszystkie państwa członkowskie Sojuszu, co stanowi solidne zabezpieczenie dla Ukrainy.

W środę, podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO, a także w towarzystwie unijnej szefowej dyplomacji, Kai Kallas, omówiono obecny stan wojny na Ukrainie oraz zasady wsparcia, jakie może ona otrzymać. Sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, zaznaczył, że priorytetem Sojuszu musi być ochrona krytycznej infrastruktury Ukrainy, która boryka się z licznymi atakami ze strony Rosji, szczególnie w kontekście zniszczenia infrastruktury energetycznej kraju.

Warto też zauważyć, że pojawiają się obawy związane z sytuacją w Białorusi, gdzie reżim Łukaszenki może stać się jeszcze bardziej nieprzewidywalny. Część ekspertów ostrzega, że w przyszłości może dojść do infiltracji tego kraju przez skrajne elementy, co może jeszcze bardziej skomplikować sytuację w regionie. Zmiany te nie powinny umknąć uwadze polityków NATO oraz Unii Europejskiej, którzy stale zastanawiają się, jakie kroki podjąć, aby zapewnić stabilność i pokój na wschodniej flance Sojuszu.