Program "Ślub od pierwszego wejrzenia" od początku swojej emisji zyskał ogromną popularność, a także budził wiele kontrowersji. Losy uczestników śledzą widzowie nie tylko podczas kolejnych sezonów, ale również po ich zakończeniu. Celebryci, którzy zdobyli największą sympatię publiczności, stają się obiektem licznych spekulacji w mediach społecznościowych. Tak właśnie było w przypadku Anity i Adriana z trzeciego sezonu.

Anita postanowiła w końcu odpowiedzieć na krążące o nich plotki o rzekomym rozwodzie. "Jest nam ze sobą dobrze"

Mimo licznych doniesień w mediach o kryzysie w małżeństwie, Anita Szydłowska zabrała głos i podkreśliła, że ich relacja pozostaje silna. W wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" wyznała: — Plotki się pojawiają, ale nawet ich nie komentujemy, bo wiemy, że jesteśmy szczęśliwi razem. Nie ma sensu się nad nimi zastanawiać.

W rozmowie Anita dodała, że para tworzy zgraną rodzinę. — Dostatniśmy setki gratulacji od ludzi. To niesamowite, że tak wiele osób o nas pamięta i wciąż nas wspiera. Nasza historia zablokowała serca wielu ludzi — mówiła z entuzjazmem.

Obecnie para obchodzi 7. rocznicę ślubu, co cynkowało ich znajomości od dnia ceremonii w urzędzie stanu cywilnego. Mimo początkowych rozjazdów między Szczecinem a Krakowem, pokonali wiele trudności, a także doczekali się dwójki dzieci: synka Jerzyka i córeczki Bianki, co tylko umocniło ich więź.

Parze udało się również osiągnąć sukcesy zawodowe, które przyczyniły się do jeszcze większej popularności. Ostatnio ich wizerunki pojawiły się na firmowych produktach, co jeszcze bardziej zwiększyło ich rozpoznawalność. Co przyniesie przyszłość dla Anity i Adriana? Czas pokaże, ale na razie mogą cieszyć się szczęściem i miłością, która zdaje się pokonywać wszystkie przeszkody.