Mamy do czynienia z 1049. dniem konfliktu w Ukrainie, który wciąż wzbudza międzynarodowe emocje. Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że w nocy zestrzelono 32 ukraińskie drony, a najwięcej, bo aż 11, nad obwodem saratowskim. Co ciekawe, gubernator tego obwodu potwierdził, że szczątki zestrzelonych dronów uszkodziły jedno z lokalnych przedsiębiorstw w mieście Engels, gdzie znajduje się strategiczna rosyjska baza lotnicza, wielokrotnie narażona na ukraińskie ataki. Mieszkańcy relacjonowali o co najmniej 30 silnych eksplozjach, a niezależne rosyjskie kanały doniosły, że celem tego ataku był skład paliw, który zaopatruje pobliskie lotnisko wojskowe. W wyniku tego incydentu wybuchł potężny pożar.

Ukraiński sztab generalny potwierdził, że za atak odpowiadały jednostki Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy oraz siły bezzałogowe. W komunikacie zaznaczono, że uszkodzenie składów ropy może poważnie wpłynąć na logistykę rosyjskiego lotnictwa, ograniczając ich zdolność do przeprowadzania dalszych ataków na ukraińskie miasta i obiekty cywilne.

Na arenie międzynarodowej, Prezydent Wołodymyr Zełenski planuje wizytę w Rzymie, aby spotkać się z ustępującym prezydentem USA Joe Bidenem. To spotkanie ma na celu omówienie dalszej pomocy dla Ukrainy i sytuacji na froncie, a Biden przyleci do Wiecznego Miasta z pożegnalną wizytą w piątek.

W kontekście działań Rosji, warto wspomnieć o nocnym ataku z 7 na 8 stycznia, gdzie Rosjanie użyli 64 dronów, z czego 41 zestrzelono, a 22 zaginęły. Ukraińskie siły dołożyły wszelkich starań, aby zneutralizować zagrożenie.

Bezpieczeństwo na morzu również budzi zaniepokojenie. Około 10 okrętów NATO planuje przeprowadzić misję ochrony infrastruktury podwodnej na Bałtyku, aby zminimalizować ryzyko kolejnych aktów sabotażu. Okręty rozpoczną operację pod koniec tygodnia, która będzie trwać do kwietnia.

Czy wojna w Ukrainie w końcu dobiega końca? Monitorujemy sytuację na bieżąco i przekażemy najnowsze informacje!