W nowej odsłonie programu "Czyste Powietrze" wprowadzono wiele istotnych zmian. Minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, zapowiedziała powołanie gminnych operatorów, których zadaniem będzie przeprowadzanie obywateli przez cały proces aplikacyjny. Operatorzy nie tylko będą edukować i pomagać wypełniać wnioski, lecz także dbać o to, aby inwestycje były realizowane zgodnie z przepisami. - Chcemy zminimalizować dotychczasowe nieprawidłowości, a gminy zostaną finansowo wynagrodzone za tę pomoc – wyjaśniła.

Kolejną istotną nowością w programie jest wprowadzenie katalogu cenowego, który ma zapobiegać drastycznym zmianom w kosztach usług. Minister Hennig-Kloska podkreśliła, że w przeszłości zdarzały się przypadki, gdzie ceny za docieplenie budynków drastycznie spadały, co wprowadzało zamieszanie. - Teraz będziemy stosować przejrzyste widełki cenowe i nie dopuścimy do nadużyć – dodała, wskazując na maksymalną kwotę dofinansowania w wysokości 170 tys. zł na konkretne urządzenia grzewcze. W wyniku analizy rynku, widełki te mają uwzględniać również najdroższe dostępne urządzenia.

W kontekście wykonawców, którzy mają nieuregulowane faktury, Hennig-Kloska zauważyła, że około 70% wniosków o wypłaty wymaga korekty. - Wykonawcy muszą jak najszybciej poprawić dokumenty, aby móc otrzymać należne im środki. W przeszłości dochodziło do przyjmowania wniosków bez ich rzetelnej weryfikacji, co doprowadziło do chaosu – powiedziała minister.

Osoby, które zdążyły zrealizować inwestycje, ale nie złożyły wniosków na czas, również mogą skorzystać z programów wsparcia. Hennig-Kloska zwróciła uwagę, że istnieje możliwość skorzystania ze specjalnej ścieżki, która pozwoli na uregulowanie sytuacji.

W kontekście trudności związanych z programem Czyste Powietrze, minister zwróciła się także do wojewódzkich funduszy o intensyfikację działań w celu szybkiej realizacji rozliczeń, które nie budzą wątpliwości. To kluczowy krok w uporządkowaniu sytuacji w branży i wypłaceniu zaległych środków.

Jednakże to nie jedyne wyzwanie, przed którym stoi rząd. Podczas rozmów poruszono również kwestię reformy składki zdrowotnej, która napotkała problemy. To zapowiedź jednej z obietnic wyborczych Szymona Hołowni. Hennig-Kloska skrytykowała hipokryzję lewicowych ugrupowań, które co prawda deklarują wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw, ale nie podejmują działań w tym kierunku.

W tym kontekście warto również zauważyć, że obecne trudności finansowe systemu ochrony zdrowia wymagają systemowych reform, a proste zwiększenie nakładów finansowych nie rozwiąże problemów, z jakimi boryka się NFZ. Hennig-Kloska podkreśliła, że kluczowe jest przeanalizowanie finansowych relacji między rządem a Kościołem, zwłaszcza w kontekście sytuacji w czasach rządów PiS.