Daniel Martyniuk znowu na językach! W najnowszym wideo, które opublikował, nie chodziło tylko o piękno amerykańskiego parku narodowego. Widzowie byli w szoku, gdy usłyszeli, jak 35-latek kazał swojemu ojcu "zapchać się" pieniędzmi, używając przy tym niecenzuralnych słów. Zachowanie to wywołało lawinę komentarzy, a wielu internautów zaczęło się zastanawiać, co takiego dzieje się w rodzinie Martyniuków.

Danuta Martyniuk, matka Daniela, w rozmowie z "Faktem" postawiła mu ultimatum: rehabilitacja albo koniec kontaktu. To wyznanie wniosło dodatkową dramę do już napiętej sytuacji rodzinnej, a ostra wymiana zdań między żoną Daniela a teściową tylko podgrzała atmosferę. Czy rodzinne relacje Martyniuków są na skraju załamania?

Na dodatek, w dniu, kiedy Daniel podzielił się swoim kontrowersyjnym wideo, na jego profilu w mediach społecznościowych pojawiło się też nagranie z meczu Jagiellonii Białystok. Czy zatem jego amerykańskie przygody są aktualne? Internauci podważają autentyczność nagrania, zwracając uwagę na niskie temperatury panujące w USA.

W obliczu wszystkich tych kontrowersji, Zenek Martyniuk, znany polski muzyk, również zabrał głos na temat syna i nadchodzących świąt. Jego słowa były pełne goryczy, co tylko zwiększało niepokój o przyszłość rodziny. Czy Daniel Martyniuk stanie się kolejną ofiarą sławy i skandalu? Śledźcie nas, aby poznać najnowsze wieści z ich życia!