Danuta Wałęsa krytycznie o mężu: "Ma tylko swoją politykę"
2024-12-13
Autor: Tomasz
Danuta Wałęsa, była pierwsza dama Polski, rzadko zajmuje stanowisko w publicznych sprawach, jednak ostatnio zdecydowała się na szczere wypowiedzi w magazynie "Wysokie Obcasy". W rozmowie wspomina, jak Lech Wałęsa wysłał ją po Pokojową Nagrodę Nobla w jego imieniu, co stało się przełomowym momentem w ich życiu.
Danuta Wałęsa ujawnia, że była odpowiedzialna nie tylko za wychowanie dzieci, ale także za wiele zadań, które spoczywały na jej barkach. "Bał się, że nie pozwolą mu wrócić" – zdradza, podkreślając, że do ostatniej chwili nie miała wpływu na decyzje męża, a jej zdanie nie było brane pod uwagę. Jak mówi, mąż postanowił, że ona ma jechać do Oslo, bez wcześniejszej rozmowy na ten temat.
Mówiąc o ceremonii, Danuta wspomina, że najbardziej obawiała się upadku na schodach, ale ostatecznie jej wystąpienie wzruszyło wszystkich obecnych. Na pytanie, czy Nagroda Nobla zmieniła cokolwiek w ich życiu, odpowiedziała szczerze: „Nic się nie zmieniło”. Z perspektywy lat zauważa, że oboje musieli polegać na sobie, dodając, że więcej pomagała mężowi, niż on jej. "W końcu zdałam ten egzamin, może nie na 100, ale na 91 proc." – ocenia.
Kiedy jest pytana o publikację swojej książki i szczere opisanie ich związku, przyznaje, że to było dla niej ważne. "To była dla mnie wielka rzecz. Odbudowałam się finansowo i poczułam się niezależna" – wskazuje.
Danuta mówi również o duży obawach Lecha, przyznając, że w ostatnim czasie „boi się śmierci”. "Na razie bierze wszystkie leki i nie planuje nigdzie wyjeżdżać" – uspokaja, podkreślając jednak, że Lech ma wyłącznie swoją politykę. W tym kontekście Danuta zaznacza, że jej celem jest koncentrowanie się na teraźniejszości i życiu "trzeba iść do przodu".
Danuta Wałęsa dodaje, że jej mąż, choć pełen zamieszania politycznego, wciąż pozostaje dla niej najważniejszą osobą, a ich historia ma swoje niezaprzeczalne znaczenie w polskiej polityce.