Dawid Celt, kapitan polskiej drużyny tenisowej, w programie "Misja Sport" opowiedział o kluczowych aspektach występu reprezentacji w BJK Cup. Zdaniem Celta, sercem drużyny była Iga Świątek, która przy każdej okazji mobilizowała swoje koleżanki. "Iga jest bezapelacyjną liderką tego zespołu. Zainwestowała w to serce i charakter" - podkreślił.

Analizując przyczyny porażki, Celt stwierdził: "Nie chcę mówić, że zabrakło tylko szczęścia, ale lepszych decyzji i skuteczności w kluczowych momentach. Gdy masz tak silne rywalki, musisz je odpowiednio wykorzystywać". Wskazał również na Katarzynę Kawę, której występ ocenił na mieszane. "Z pełnym szacunkiem dla Kasi, która poczyniła duży postęp w kadrze, muszę zauważyć, że odstawała od bardziej doświadczonych zawodniczek. Musiała przyswoić doświadczenie, grając obok Igi. W pewnych chwilach trochę się usztywniła, ale oceniam jej występ pozytywnie w kontekście silnych rywalek".

Celt wyjaśnił, dlaczego postawił na Kawę w deblu: "Chciałem ją budować jako zawodniczkę i dać jej szansę. Zbudowaliśmy ją przez kilka lat w kadrze, a jej postawa i wyniki pokazują, że robi postępy". Wskazał także na to, że jego decyzje dotyczące składu były przemyślane, choć niektórzy eksperci mieli inne zdanie.

Celt dodał, że w przyszłych edycjach BJK Cup z pewnością zobaczymy więcej Igi Świątek, a wiele będzie zależało od jej formy i kalendarza turniejowego. Zapowiedział, że drużyna będzie pracować nad dalszymi rozwojem Kawy, aby mogła stać się solidnym wsparciem w nadchodzących rozgrywkach. W ten sposób polski tenis nie przestaje się rozwijać, a zawodniczki zyskują nowe umiejętności, które mogą zaprezentować na międzynarodowej scenie.