Mecz piłkarskiej reprezentacji Polski z Maltą zbliża się wielkimi krokami, a emocje sięgają zenitu! Już wiadomo, że spotkanie odbędzie się na stadionie PGE Narodowym w Warszawie z zamkniętym dachem. To decyzja, która została potwierdzona przez rzecznika prasowego reprezentacji, Emila Kopańskiego, i wiąże się z prognozami deszczowej pogody, które już podczas treningów dawały o sobie znać.

Nie ma co ukrywać, że piłkarze będą musieli zmierzyć się z trudnymi warunkami atmosferycznymi, ale przecież prawdziwi mistrzowie potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji!

To już drugi mecz drużyny prowadzonej przez Michała Probierza w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Nasi reprezentanci w swoim pierwszym starciu pokonali Litwę 1:0, a jedyną bramkę zdobył niezawodny Robert Lewandowski w 81. minucie. Malta, niestety, doświadczyła porażki w meczu z Finlandią, gdzie musiała uznać wyższość rywali, przegrywając 0:1.

Z ciekawostek – w nadchodzącym meczu z Maltą nie zobaczymy Roberta Lewandowskiego! To przez uraz uda, który zmusił go do wcześniejszego zakończenia meczu z Litwą. Znakomita informacja dla fanów – mimo jego nieobecności, kadrę wzmocnią inni utalentowani zawodnicy, którzy z pewnością będą chcieli pokazać swoją wartość.

Jeszcze przypomnijmy, że przed Polską kolejne siedem starć w eliminacjach, w tym rewanże z Litwą oraz mecze z Holandią i Finlandią. Najbliższa rozgrywka z Maltą odbędzie się w poniedziałek (24 marca) o godzinie 20:45. Napięcie rośnie! Czy Polacy zdobędą kolejne trzy punkty? Obserwujmy i trzymajmy kciuki!