Świat

Donald Trump o polityce Rosji: "Rozumiem ich uczucia na ten temat"

2025-01-07

Autor: Katarzyna

Donald Trump, były prezydent USA, podczas swojej ostatniej konferencji prasowej w posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie, poruszył kluczowe kwestie dotyczące polityki obronnej w kontekście NATO i wojny w Ukrainie. Wyraził przekonanie, że państwa członkowskie NATO powinny zwiększyć wydatki na obronność do 5% swojego PKB, twierdząc, że aktualna stawka wynosząca 2% jest niewystarczająca do zapewnienia bezpieczeństwa. "Bezpieczeństwo nie może być osiągnięte przy tak niskim progu wydatków" - dodał Trump. Obecnie Polska, z planowanym wydatkiem na poziomie 4,7%, zbliża się do tego celu, co pokazuje zwiększające się zaangażowanie w obronność na tle rosnących zagrożeń ze strony Rosji.

W związku z bieżącą sytuacją, Trump podkreślił, że Ukraina nigdy nie powinna przystępować do NATO, co wskazuje na jego zrozumienie dla rosyjskich żądań. "W moim rozumieniu istniał układ, który mógłby zadowolić zarówno Rosję, jak i Ukrainę, ochroniłby Ukrainę przed rosyjską agresją, ale został on zniweczony przez Bidena" - powiedział.

Trump wyraził również chęć spotkania z Władimirem Putinem, co miało na celu zakończenie konfliktu, zaznaczając, że obie strony ponoszą znaczne straty. Eksperci zauważają, że jego kontrowersyjne opinie mogą wpływać na przyszłość polityki zagranicznej USA, szczególnie w kontekście relacji z Europą i Rosją.

Reakcje na jego wypowiedzi były różne. Premier Danii, Mette Frederiksen, zadeklarowała, że mówiła o potrzebie solidarnych działań NATO wobec rosyjskiego zagrożenia, podkreślając, że głoszenie tego rodzaju poglądów przez Trumpa może osłabić jedność Sojuszu. W międzynarodowej polityce, takie stanowisko może wzbudzać kontrowersje, zwłaszcza w świetle rosnącej agresywności Rosji.

Jednocześnie eksperci przewidują, że jego powroty do polityki mogą przyciągnąć uwagę, a jego wymagania dotyczące wydatków na obronność mogą doprowadzić do poważnych zmian w strukturze finansowania NATO. Wobec narastających napięć w regionie, poczynania Ankary oraz Moskwy będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłej stabilizacji Europy.