
Donald Trump odpiera zarzuty Wołodymyra Zełenskiego. Stanowcze słowa prezydenta USA
2025-03-24
Autor: Katarzyna
Podczas poniedziałkowego posiedzenia gabinetu, Donald Trump skomentował oskarżenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który w wywiadzie dla tygodnika "Time" zasugerował, że niektórzy członkowie administracji USA mogą być pod wpływem rosyjskiej propagandy. Trump stwierdził: "Oni są pod takim wpływem, by zakończyć tę rzecz, bo Ukraina chce ją zakończyć – myślę, że musi ją zakończyć i Rosja chce ją zakończyć."
Zełenski zwrócił uwagę na niepokojący trend, w którym przedstawiciele Białego Domu zaczynają wierzyć słowom Władimira Putina, nawet jeśli te wypowiedzi są sprzeczne z informacjami z amerykańskiego wywiadu na temat sytuacji na froncie.
Prezydent Ukrainy obawia się, że działania Rosji mogą wpływać na percepcję konfliktu w USA, co może prowadzić do złych decyzji politycznych. Wskazał na te wypowiedzi jako na sygnał, że niektórzy w zespole Białego Domu są przekonani, iż Ukraińcy nie chcą zakończyć wojny i że można ich do tego zmusić.
W międzyczasie Steve Witkoff, główny negocjator USA w rozmowach z Rosją, znalazł się pod ostrzałem krytyki za powielanie rosyjskiej narracji. Witkoff powołał się na słowa Putina o rzekomym otoczeniu ukraińskich wojsk, co zdaniem wielu, stoi w sprzeczności z rzeczywistością, zgodnie z informacjami amerykańskiego wywiadu.
Wiceprezydent, J.D. Vance, stanął w obronie Witkoffa, podkreślając jego profesjonalizm i sukcesy w trudnych negocjacjach. "Steve Witkoff to świetny facet, który wykonuje niesamowitą robotę. Ludzie, którzy go krytykują, są wściekli, że odnosi sukcesy tam, gdzie oni od lat ponoszą porażki" – napisał Vance na platformie X.
Rzeczniczka Departamentu Stanu, Tammy Bruce, nie udzieliła jasnej odpowiedzi na pytanie, czy Witkoff wyraża stanowisko administracji w kwestii rosyjskich roszczeń terytorialnych. Podkreśliła, że głównym celem USA jest osiągnięcie pokoju oraz ratowanie ludzkiego życia, ale wiele z rozmów pozostaje w sferze niejawnej.
W związku z eskalacją konfliktu na Ukrainie oraz rozwojem sytuacji geopolitycznej, eksperci oraz politycy z różnych stron apelują o jedność i silne stanowisko przeciwko rosyjskiej agresji. Z niepokojem obserwują także, jak dezinformacja i propagandowe narracje Rosji mogą wpływać na decyzje krajów zachodnich.