Donald Trump wylądował w Rzymie, w sercu Włoch, gdzie ogłosił, że ma zamiar spotkać się z wpływowymi liderami, aby omówić kluczowe sprawy międzynarodowe.

Po przylocie, były prezydent USA zamieścił emocjonalny wpis w mediach społecznościowych. "Dzień rozmów z Rosją i Ukrainą! Obie strony są bardzo blisko porozumienia, a teraz nadszedł czas na spotkanie na najwyższym szczeblu, aby zakończyć tę tragiczną wojnę!".

Trump podkreślił, że większość kluczowych punktów została już uzgodniona. "Zatrzymajmy rozlew krwi, TERAZ!" - zaapelował, deklarując chęć pomocy w zakończeniu konfliktu.

Jednak reakcja ze strony włoskiej polityki była mieszana. Antonio Tajani, wicepremier i minister spraw zagranicznych Włoch, wyraził wątpliwości co do terminu spotkań dyplomatycznych, sugerując, że pogrzeb papieża to nie jest odpowiedni czas na polityczne rozmowy.

W związku z przybyciem Trumpa oraz wielu innych światowych liderów do Rzymu, wprowadzono podwyższony poziom środków bezpieczeństwa, aby zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom i uniknąć nieprzewidzianych incydentów.

Czy Donald Trump zdoła wpłynąć na losy Ukrainy i Rosji? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – jego przybycie do Rzymu wzbudza wiele emocji i oczekiwań.