Donald Trump, były prezydent USA, podczas swojej kampanii wyborczej obiecał przeprowadzenie największej deportacji w historii kraju, która miałaby objąć od 8 do 13 milionów nielegalnych imigrantów. Tego rodzaju operacja mogłaby znacząco wpłynąć na amerykański rynek pracy, w którym nielegalni imigranci stanowią 5 do 8,1% zatrudnionych.

Gospodarka USA, mimo trudności związanych z podwyższonymi stopami procentowymi, wykazuje oznaki siły. Stopa bezrobocia jest na rekordowo niskim poziomie, a ilość nieobsadzonych miejsc pracy nadal rośnie. Silny rynek pracy jest korzystny dla ludzi, jednak zbyt duża presja płacowa może prowadzić do dalszej inflacji.

Trump powierzył realizację swojego planu deportacji Thomasowi Homanowi, byłemu szefowi Urzędów Imigracyjnych i Celnych (ICE). Homan ostrzegł, że całkowity koszt operacji mógłby sięgnąć nawet 86 miliardów dolarów. Przy proponowanym budżecie Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego na poziomie 107,9 miliardów dolarów, wydatki związane z deportacjami stanowią ogromny wydatek.

Jednak masowe deportacje mogą mieć poważne reperkusje dla gospodarki. Specjaliści wskazują, że w przypadku ich realizacji, amerykański rynek pracy mógłby doświadczyć dużych trudności. W szczególności w branżach takich jak budownictwo, przetwórstwo przemysłowe oraz usługi, gdzie nielegalni imigranci są kluczowo zaangażowani, mogłoby to przynieść liczne problemy.

Kolejnym istotnym aspektem jest obawa przedstawicieli biznesu, nawet tych związanych z Trumpem. Miliarderzy alarmują, że drastyczne ruchy w zakresie deportacji mogłyby skutkować brakiem rąk do pracy w zawodach, których Amerykanie nie chcą wykonywać. Osoby rozpoczynające debatę na temat potencjalnych deportacji zauważają, że 8% siły roboczej w Teksasie to nielegalni imigranci, co w branżach takich jak hotelarstwo czy budownictwo może zaszkodzić lokalnym gospodarkom.

Wiele osób zwraca uwagę na możliwe długoterminowe konsekwencje takiego programu, takie jak wzrost kosztów życia oraz niekorzystny wpływ na wzrost gospodarczy. Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że zmniejszenie migracji mogłoby prowadzić do obniżenia amerykańskiego PKB o 0,5-0,7% oraz zwiększenia inflacji.

Niezależnie od wyników wyborów, te niepewności mogą wpływać na politykę monetarną w USA. Oczekiwania dotyczące przyszłych stóp procentowych zaczynają ulegać zmianie, a prognozy skłaniają się ku podwyżkom w związku z możliwymi skutkami deportacji. Należy pamiętać, że niepewność co do kierunku polityki gospodarczej oraz migracyjnej może destabilizować rynek w najbliższej przyszłości, wpływając na decyzje podejmowane przez przedsiębiorców oraz inwestorów.