Kraj

Donald Tusk krytykuje decyzję Sejmu w sprawie immunitetu Kaczyńskiego: "Czuję się źle"

2024-12-06

Autor: Agnieszka

Sejm podejmuje kontrowersyjną decyzję

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął kontrowersyjną decyzję, zezwalając na pociągnięcie Jarosława Kaczyńskiego do odpowiedzialności karnej. Decyzja ta jest związana z oskarżeniem prezesa PiS o uderzenie aktywisty Zbigniewa Komosy, które miało miejsce 10 października 2024 roku, podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej. Komosa relacjonuje, że Kaczyński dwukrotnie uderzył go w twarz w trakcie przepychanek przy pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej na warszawskim placu Piłsudskiego. Aktywista złożył akt oskarżenia w sądzie przeciwko liderowi Prawa i Sprawiedliwości.

Podział w głosowaniu

Głosowanie nad uchwałą Sejmu przyniosło podział pomiędzy ugrupowaniami politycznymi. Za uchwałą w sprawie uchwały immunitetu Kaczyńskiemu opowiedziało się 241 posłów Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050-TD, PSL-TD, Lewicy, Razem oraz jeden poseł niezrzeszony. Przeciwko głosowało 206 posłów z Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji, a także kilku niezależnych posłów z koła Wolni Republikanie. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Odporność dla innych posłów

Warto zauważyć, że Sejm odrzucił również wnioski o uchwały immunitetu dla dwóch innych posłów PiS, Anity Czerwińskiej i Marka Suskiego, związane z zniszczeniem wieńców podczas tego samego wydarzenia.

Reakcja Kaczyńskiego

Prezes Kaczyński odniósł się do podjętej decyzji w rozmowie z dziennikarzami, przyznając, że spodziewał się uchwały w sprawie immunitetu i nie jest nią "szczególnie zmartwiony". Podkreślił, że jego działanie wobec Komosy było odpowiedzią na jego ,,absolutną bezkarność”, dodając, iż każdy ma prawo do samoobrony. Kaczyński stwierdził, że uchwałę na jego immunitet uchwały podjęli „ludzie, którzy popierają lumpów”, co wzbudziło dalsze kontrowersje w mediach i wśród opinii publicznej.

Komentarze ekspertów politycznych

Nie brakuje komentarzy ekspertów politycznych, którzy wskazują, że ta sytuacja może mieć poważne konsekwencje dla wizerunku PiS w nadchodzących wyborach oraz w trakcie trwających negocjacji politycznych w kraju.