Dorota Szelągowska, popularna ekspertka od aranżacji wnętrz, znana jest z odwagi w prezentowaniu swojego prawdziwego oblicza. W dobie, gdy media społecznościowe promują nierealistyczne standardy piękna, ona postanowiła odejść od filtrów i retuszu na swoim Instagramie, pokazując, że naturalność jest w modzie.

44-latka niedawno zakończyła zagraniczną podróż i powróciła do Polski. W swoim najnowszym filmiku, który opublikowała z domowej wanny, ukazuje proces "odgruzowywania" swojego otoczenia oraz życia, a co więcej, robi to bez makijażu, co zdobywa uznanie jej fanów.

W swoim przesłaniu Szelągowska podkreśliła, że każda kobieta powinna czuć się dobrze w swoim ciele, niezależnie od wyglądu innych. "W odgruzowywaniu si1 jest coś fajnego, i w tym, że wszystkie blondynki w samolocie z Azji zawsze mają żółte włosy, i nie czułam się gorsza" – przyznała. To bardzo ważne przesłanie w czasach, gdy tak wiele osób porównuje się do idealizowanych obrazów w internecie.

Jednak Dorota nie kryje, że nadchodzi czas zdjęć i czuje presję, aby wyglądać perfekcyjnie. "Zaraz zaczynam zdjęcia i kompletnie nie zdążę zrobić różnych rzeczy, co jest nieco zastanawiające" – powiedziała, witając swoich obserwatorów z Polski.

Ostatecznie, Szelągowska przypomina nam, że prawdziwe piękno pochodzi z wnętrza, a bycie sobą to najważniejsza rzecz, jaką możemy zrobić w erze social mediów. Obserwując jej profil, można dostrzec pozytywne zmiany w postrzeganiu samego siebie, które inspirują tylu ludzi do akceptacji swoich niedoskonałości.