Rozrywka

Dramat Beaty Tadli: Miłość z Jarosławem Kretem skończyła się w nieoczekiwany sposób!

2025-01-06

Autor: Andrzej

Beata Tadla i Jarosław Kret

Beata Tadla i Jarosław Kret, znani z telewizyjnego ekranu, poznali się w 2013 roku, kiedy oboje pracowali w TVP. Beata prowadziła główne wydania "Wiadomości", a Jarosław zapowiadał pogodę. Ich relacja szybko nabrała tempa, a przyjaciele dziennikarki przyznawali, że Kret był zdeterminowany, aby zdobyć jej serce.

Kryzys w związku

Pomimo licznych oczekiwań i obietnic, Kret nigdy nie oświadczył się Beacie, co stało się przyczyną ich kryzysu. "Zawieranie ślubów jest bez sensu" – mówił w jednym z wywiadów. Ich związek przeszedł poważne problemy, szczególnie po tym, jak TVP wprowadziła tzw. "dobrą zmianę", co spowodowało, że oboje stracili pracę. Życie zawodowe stało się dla nich wyzwaniem, gdyż musieli stawić czoła zaciągniętemu kredytowi na dom.

Zawirowania w 2018 roku

Rok 2018 przyniósł kolejne zawirowania. Udział w programie "Taniec z Gwiazdami" wydawał się być szansą na odbudowę relacji. Jednak już w pierwszym odcinku Beata zaskoczyła widzów stwierdzeniem, że "do tanga trzeba dwojga", co było repliką na słowa Jarosława, że każde z nich ma swoje życie. Publiczne przyznanie się do kryzysu było szokiem dla fanów.

Ostateczne decyzje

Jako że Jarosław Kret nie potwierdził zerwania, sytuacja stała się niejasna. Ostatecznie Kret złożył pozew przeciw Beacie, domagając się zwrotu nakładów na wspólny dom. Ostatecznie sprawa została umorzona, a Kret cofnął pozew, co sugeruje, że istnieje możliwość odbudowy relacji, mimo że każde z nich idzie swoją drogą.

Nowe drogi

Po rozstaniu Beata znalazła nowe szczęście u boku Michała Cebuli, który w 2021 roku poprosił ją o rękę. Jarosław Kret natomiast miał być w związku z uczestniczką "Masterchefa", a obecnie nie wiadomo, jak wyglądają jego sprawy sercowe.

Podsumowanie

Bez wątpienia związek Beaty i Jarosława był tematem wielu spekulacji i emocji, a ich historia pełna niespodzianek nadal intryguje fanów. Co czeka ich w przyszłości? Czas pokaże!