Dramat w polskich szpitalach: Długi NFZ a dramatyczna sytuacja pacjentów!
2024-12-04
Autor: Marek
Sytuacja w polskich szpitalach przybiera dramatyczny obrót. Dyrektor jednego z warszawskich szpitali ujawnił, że decyzja o przesuwaniu planowanych zabiegów na przyszły rok nie jest przypadkowa. "Przesuwamy zabiegi z ostrożności, ale nie możemy odmówić leczenia onkologicznego, ani nie przyjąć pacjentów na SOR" - powiedział.
Zgodnie z jego słowami, dyrektorzy szpitali muszą rozważać każdą decyzję o kosztownym leczeniu. "Kiedy koszty rosną, kontrahenci często tracą cierpliwość z powodu opóźnień w płatnościach" – dodał. Szacuje się, że nadwykonania w szpitalach nadal rosną. Tomasz Kopiec, dyrektor Szpitala Klinicznego, przewiduje, że w 2023 roku jego placówka zmagać się będzie z długiem wynoszącym około 5 milionów złotych.
W obliczu tych wyzwań, niektórzy dyrektorzy szpitali decydują się na przesuwanie pacjentów na przyszły rok, co wywołuje oburzenie. "Szpitale są od leczenia, a nie podejmowania takich decyzji!" - podkreślił Kopiec, dodając, że w razie braku zapłaty za nadwykonania zamierza podjąć kroki prawne.
Działania te są związane z napiętą sytuacją finansową NFZ. W najbliższą środę sejmowa Komisja Zdrowia ma zaopiniować projekt zmiany planu finansowego Funduszu na 2024 rok. Zakłada on wzrost kosztów realizacji zadań NFZ o 904 miliony złotych, z 187,7 miliardów do 188,6 miliardów złotych.
Chociaż te zmiany mają pomóc w regulacji należności za tzw. nadwykonania nielimitowane, eksperci ostrzegają, że mogą nie wystarczyć, aby pokryć koszty świadczeń limitowanych.
Pacjenci oraz personel medyczny mają do czynienia z trudnymi warunkami pracy i niepewną przyszłością w placówkach służby zdrowia. To dramat, który wymaga pilnych działań, by nie narażać zdrowia i życia chorych. Czy rząd weźmie to pod uwagę i dokona niezbędnych reform?