Świat

Dramatyczna historia Ashley Byers: Czy obrona przed mężem przekształciła się w morderstwo?

2024-12-07

Autor: Michał

Ashley Byers i Doug Benefield pobrali się 6 września 2016 roku. Ich związek był od początku burzliwy – spędzili pierwszą rocznicę ślubu osobno. Już 20 września 2020 roku Ashley postrzeliła Douga, a pięć tygodni później została aresztowana i oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci oraz morderstwo drugiego stopnia.

W dniu 3 grudnia 2024 roku sędzia skazał Ashley na 20 lat więzienia z 10-letnim zwolnieniem warunkowym. Mimo że jej historia wzbudziła wiele emocji, to dowody wskazywały na coś zupełnie innego.

Ashley, urodzona w Maryland, miała marzenia o karierze baletnicy, ale zrezygnowała ze szkoły średniej na rzecz tańca. Ze swoim mężem poznała się na imprezie kampanii wyborczej w 2016 roku. Doug, 30 lat starszy od niej, był doświadczonym wojskowym oraz właścicielem popularnej restauracji.

Pomimo początkowych symptomów miłości, małżeństwo szybko zaczęło się psuć. Ashley odkryła w pamiętniku pasierbicy, że ta jej nie lubi. Kiedy w 2017 roku zaszła w ciążę, mąż obiecał wsparcie, ale zamiast tego doszło do kłótni i przemocy. Doug rzucał wściekłymi komentarzami, a ich związek stał się niebezpieczny.

W dniu, gdy Doug odwiedził Ashley, by pomóc jej w przeprowadzce, doszło do tragicznych wydarzeń. Po strzałach, które usłyszały osoby w otoczeniu, Ashley wyszła z domu z bronią w ręku, krzycząc, że broni się przed atakiem. Jednak niektóre szczegóły sprawy budziły wątpliwości. Policjanci zauważyli, że Doug nie miał przy sobie broni ani nie starał się zaatakować Ashley w momencie zdarzenia.

Po śmierci Douga, Ashley utrzymywała, że była ofiarą przemocy domowej. Jednak w trakcie przesłuchań okazało się, że świadkowie nie dostrzegli u niej żadnych widocznych obrażeń, a jej narracja była sprzeczna z dowodami zebranymi przez śledczych.

Członkowie rodziny Douga twierdzili, że Ashley miała motyw finansowy – dla niektórych ich związek był walką o kontrolę nad majątkiem. Uwaga mediów skupiona na Ashley przyczyniła się do nadania jej przydomka „Czarny Łabędź”, nawiązując do słynnego filmu.

W 2024 roku po długim procesie sądowym, ława przysięgłych uznała Ashley za winną nieumyślnego spowodowania śmierci i niewinną morderstwa drugiego stopnia. Wyrok wzbudził ogólnonarodową dyskusję na temat przemocy domowej oraz praw oskarżonych.

Ashley Benefield złożyła odwołanie od wyroku; jako młoda matka, która twierdzi, że była ofiarą przemocy, będzie czekała na swoje szczęście w więzieniu, kiedy poprzednie życie wydaje się już tylko wspomnieniem.