Ekipa Fabiańskiego górą w meczu o wszystko! "El Sackico" rozstrzygnięte
2024-12-09
Autor: Katarzyna
West Ham United pokonał Wolverhampton 2:1 (0:0) w emocjonującym spotkaniu, które mogło zadecydować o przyszłości jednego z trenerów! To był mecz pełen napięcia i dramatyzmu, a jego wynik miał ogromne znaczenie dla obu zespołów.
W pierwszej połowie mecz odbywał się głównie na połowie Wolverhampton. West Ham dominował, tworząc wiele sytuacji, jednak brakowało im skuteczności. Gospodarze mieli kilka obiecujących akcji, lecz mimo bliskich okazji nie potrafili zdobyć bramki. Z drugiej strony, Cunha również miał szansę, ale jego strzał minął bramkę Fabiańskiego.
Druga połowa zaczęła się od otwartcia wyniku. W 54. minucie niezawodny Tomas Soucek, po znakomitym dośrodkowaniu od Jarroya Bowena, otworzył wynik spotkania celnym strzałem głową, pokonując bramkarza Wolverhampton, Jonhstone’a.
Niedługo potem, radość w zespole West Hamu przerwał Kudus, który wpisał się na listę strzelców, jednak jego gol nie został uznany z powodu spalonego. To tylko na chwilę ożywiło Wolverhampton, które w 69. minucie odpowiedziało. Ait-Nouri posłał idealne dośrodkowanie, a Doherty wykorzystał sytuację, strzelając z bliskiej odległości i doprowadzając do remisu.
Jednak „Młoty” nie zamierzały się poddawać. W 72. minucie Kudus znowu pokazał swoje umiejętności, odgrywając piłkę do Bowena, który z łatwością minął dwóch obrońców i oddał kapitalny strzał, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie 2:1.
Wolverhampton próbowało jeszcze walczyć o remis, domagając się rzutu karnego, ale ich starania zostały odrzucone przez sędziów. Fabiański, bramkarz West Hamu, miał udany wieczór, notując kluczowe interwencje i pewnie broniąc swojej bramki.
Dzięki tej wygranej West Ham oddalił się od strefy spadkowej na osiem punktów. Kluczowe dla przyszłości Wolverhampton będzie rozstrzyganie dalszych losów tego zespołu, a zwolnienie Lopeteguiego wydaje się wciąż mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę obecną sytuację.