Górnik Zabrze potwierdził swoją znakomitą formę, pokonując na wyjeździe Koronę Kielce 4:2 w emocjonującym meczu, który odbył się w niedzielę. To spotkanie na pewno zapadnie w pamięć kibicom obu drużyn (-----> RELACJA).

Nie można jednoznacznie wskazać, kto był bohaterem tego spotkania. Z jednej strony wyróżnił się Damian Rasak, z drugiej natomiast Kamil Lukoszek, który strzelił dwie bramki – pierwszą z pięknego strzału z dystansu, a drugą po znakomitej akcji. Jednak nie można zapominać o Michale Szromniku, bramkarzu Górnika, który zagrał kluczową rolę w tym meczu.

Tym razem Szromnik nie popisał się spektakularnymi interwencjami, ale za to zanotował zjawiskową asystę przy trafieniu na 4:0. Bramkarz wypuścił piłkę z własnego pola karnego, a Taofeek Ismaheel wykorzystał swoją szybkość, nie pozwalając nikomu się do siebie zbliżyć. Po pięknym rajdzie minął Xaviera Dziekońskiego i uderzył do pustej bramki.

Zobacz asystę Szromnika i bramkę Ismaheela (od 0:22)

Nie sposób pominąć także kapitalnego gwizdka sędziego, który mógł mieć spory wpływ na przebieg meczu. Z pewnością warto też zwrócić uwagę na pierwszą bramkę Lukoszka, która padła w 49. minucie oraz na taktykę, jaką zaprezentował trener Górnika, która okazała się kluczowa dla osiągnięcia zwycięstwa w tym starciu.

Dzisiejszy mecz pokazał, że Górnik Zabrze jest zespołem, z którym muszą się liczyć wszyscy w Ekstraklasie. Kibice mogą być dumnym z formy swoich ulubieńców. Czego można się spodziewać w kolejnych meczach? Na pewno emocji!