Eliza i Paweł Trybała to para, która od lat zachwyca swoich fanów zarówno w telewizji, jak i w życiu prywatnym. Ich miłość rozpoczęła się na planie kontrowersyjnego programu MTV, co dowodzi, że prawdziwe uczucie można znaleźć w każdej sytuacji. Przez dekadę wspólnego życia doczekali się dwóch córek: Victorii i Kornelii, które dorastają na oczach publiczności, regularnie pojawiając się na ściankach.

W minioną środę Eliza Trybała zaskoczyła wszystkich swoją obecnością na premierze filmu "Diabeł", pokazując się w odważnym, beżowym komplecie. Krótka marynarka oraz spódniczka mini sprawiły, że wyglądała niezwykle stylowo. Na czerwonym dywanie nie mogło również zabraknąć modnych szpilek.

Ale to nie tylko kreacja wzbudziła zainteresowanie. Eliza pokazała się w nowej fryzurze z grzywką, co wywołało mieszane uczucia wśród internautów. "Pasuje mi grzywka? Odpowiedz: TAK/NIE" – zapytała swoich obserwatorów na Instagramie. Komentarze były bardzo zróżnicowane. Niektórzy podkreślili, jak dobrze wygląda w nowym hairstyle'u, a inni byli zdania, że lepiej prezentuje się bez grzywki.

Pawłowi Trybałowi przychodzi do głowy pewne porównanie. W swojej wypowiedzi zauważył, że nowy wizerunek żony przypomina mu młodą Marylę Rodowicz. "Kogoś mi przypominasz... Hmm... Normalnie młoda Maryla Rodowicz!" – stwierdził. Porównanie to wywołało wiele emocji wśród fanów pary, którzy zastanawiali się nad tym, czy rzeczywiście dostrzegają podobieństwo.

Eliza, wchodząc w nowy rozdział swojego życia z nową fryzurą, wykorzystuje każdą okazję, aby pokazać, jak bardzo się zmienia i rozwija. Jednak czy ta zmiana zostanie przyjęta przez fanów? Na pewno dawna Maryla Rodowicz była ikoną mody i stylu, a teraz wszyscy z niecierpliwością czekają na to, co dalej przyniesie kariera Elizy Trybały!