Nauka

Elon Musk w tarapatach z polską policją! Powód? "Kosmiczne śmieci!"

2025-03-18

Autor: Anna

Według oświadczenia opublikowanego przez firmę SpaceX, 22 lutego ogłoszono, że zamierzają współpracować z polskimi władzami w celu odzyskania fragmentów rakiety, które spadły na teren Polski. Jak dotąd jednak, firma nie potwierdziła, czy znalezione szczątki faktycznie pochodzą od nich.

W Poznaniu trwa intensywna akcja, w której policja zabezpieczyła zbiorniki podejrzewane o związki z rakietą Falcon 9. Rzeczniczka POLSA, Agnieszka Gapys, ujawniła w rozmowie z Radiem Poznań, że „zbiorniki zostały zabezpieczone przez policję. Pracownicy agencji wykonali dokumentację i wysłali do Amerykanów. SpaceX ma przygotować odpowiedź, czy zbiorniki należą do ich rakiety, czy nie”.

Prokurator okręgowy Łukasz Wawrzyniak potwierdził, że jak na razie nie udało się ustalić właściciela szczątków, a sprawą zajmują się policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu, Andrzej Borowiak, dodał, że zbiorniki znajdują się w policyjnym depozycie, a na razie nie ma planów ich wydania nikomu.

Co więcej, jak podaje Radio Poznań, parking depozytowy, w którym przechowywane są zbiorniki, jest płatny. Do tej pory koszty przechowywania wyniosły już 5 400 zł. Na koniec warto dodać, że w związku z rosnącą popularnością technologii kosmicznych, takie incydenty z fragmentami rakiet mogą stać się coraz częstsze, budząc zainteresowanie zarówno mediów, jak i instytucji zajmujących się ochroną środowiska.

Czy to oznacza, że Polska stanie się nową „przystanią” dla kosmicznych pozostałości? Będziemy śledzić rozwój sytuacji!