Epopeja Kownackiego: Powrót z kontuzji i błyskawiczne dwa gole w Düsseldorfie!
2024-12-08
Autor: Marek
Po niedawnym urazie Dawid Kownacki wraca w wielkim stylu! W niedzielnym meczu Fortuny Düsseldorf przeciwko Eintrachtowi Brunszwik, polski napastnik udowodnił, że jest w znakomitej formie. W ciągu zaledwie kwadransa mógł zdobyć hat-tricka, a ostatecznie zakończył mecz z dwoma golami na koncie.
Wczesne popołudnie 8 grudnia było pełne napięcia dla kibiców Fortuny, którzy z niepokojem obserwowali swoją drużynę, która nie wygrała od połowy października – ostatniego meczu, w którym Kownacki grał przed kontuzją. Po jego urazie, Fortuna zaledwie zdobyła dwa punkty w pięciu spotkaniach, a niepewność zaczynająca opanowywać zespół z Düsseldorfu była ogromna.
Na szczęście uraz Kownackiego okazał się mniej poważny niż początkowo sądzono. Po powrocie na boisko, po trzydziestu minutach gry i solidnym występie 1 grudnia, Kownacki w końcu znowu błysnął formą. W swoim pierwszym meczu po kontuzji, już w 3. minucie zdobył pierwszą bramkę, a wszystko dzięki genialnemu podaniu Emmanuela Iyoha.
Świetna współpraca w ofensywie
W 11. minucie Kownacki zanotował drugiego gola w tym meczu, tym razem po wrzutce Marcela Sobottki. Polak pokazał, że jest w doskonałej formie, strzelając na dalszym słupku, nie dając szans bramkarzowi gości, Marko Johanssonowi. Mecz był wyjątkowy nie tylko z powodu formy Kownackiego, lecz również efektywnego podejścia całej drużyny. Po dziesięciu minutach Fortuna prowadziła 3:0, a Kownacki nie mógł pozwolić sobie na przerwę w strzelaniu goli.
W kolejnych minutach polski napastnik próbował kolejnych strzałów, w tym uderzenia z granicy pola karnego, które zakończyło się rykoszetem. Mimo wyraźnej dominacji zespołu, Kownacki nie zdołał skompletować hat-tricka, ponieważ trener Daniel Thioune postanowił ściągnąć go z boiska w 65. minucie.
To jednak nie zmieniło losów meczu, bowiem Isak Johannesson szybko również zdobył dwa gole, a zaledwie chwilę przed końcem meczu Dzenan Pejcinovic dołożył jeszcze jedną bramkę, kończąc mecz imponującym wynikiem 5:0.
Kownacki odżył!
Warto zauważyć, że dla Kownackiego były to bardzo ważne bramki. Po długim czasie bez gola, ostatni dublet zaliczył w maju 2023 roku, a jego powrót na boisko i zdobycie dwóch goli podniosło nie tylko morale samego zawodnika, ale także kibiców Fortuny. Kownacki nareszcie odzyskał swoje miejsce w drużynie, a jego talent z pewnością będzie kluczowy w nadchodzących meczach. Jak reakcja drużyny wpłynie na ich przyszłe występy? Kibice z niecierpliwością czekają na kolejne dokonania Kownackiego!