Podczas ostatniego występu na Roztańczonym PGE Narodowym, Jacek Stachursky obchodził 30-lecie swojej kariery muzycznej. W wielu komentarzach fani zauważyli znaczną utratę wagi artysty, co wzbudziło ich niepokój oraz spekulacje na temat przyczyn zmiany jego wyglądu.

Stachursky postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości i w rozmowie z portalem Pomponik wyjaśnił, że przyczyną jego szczuplejszej sylwetki nie była żadna choroba, lecz świadoma decyzja o poprawie kondycji fizycznej oraz wokalnej. Muzyk zauważył, że jego wcześniejsza waga zaczęła negatywnie wpływać na jego zdolności sceniczne, co skłoniło go do działania.

"Mimo że niektórzy tęsknią za moją dawną sylwetką, ja jestem zdecydowany kontynuować swoją drogę do osiągnięcia optymalnej wagi" — powiedział artysta. Jacek przyznał, że zmiana nie jest łatwa i wymaga czasu, ale jest zdeterminowany, aby dążyć do celu.

"To nie jest jeszcze optymalne, ale wydaje mi się, że gdzieś za pół roku do roku mogę dojść do stanu, który mnie interesuje" — dodał z nadzieją.

Oprócz zmiany wagi, fani zwrócili również uwagę na nowy styl życia Stachurskiego. Artysta zaczął regularnie ćwiczyć, dbać o dietę, a także zyskał nowe podejście do pracy na scenie. Jego transformacja wzbudza nie tylko zaskoczenie, ale i zachwyt wśród zwolenników.

Nie ma wątpliwości, że fani są pełni wsparcia dla Stachurskiego w jego dążeniu do zdrowia i lepszej kondycji. W obliczu jego metamorfozy, wielu z nich zastanawia się, jakie jeszcze niespodzianki przygotuje artysta w przyszłości.