Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska robią furorę w programie "Taniec z gwiazdami", zdobywając maksymalne noty za swoje występy. Mimo tego, że ich taneczne umiejętności zachwycają, plotki o ich rzekomym romansie wciąż krążą w mediach, wzbudzając coraz większe zainteresowanie.

Podczas ostatniego wywiadu, Gurłacz nie krył frustracji, kiedy dziennikarz ponownie zagadnął o relację z Kaczorowską. "Słuchaj, czy nie rozumiesz, że takie pytania mogą zaszkodzić mojej rodzinie? Moja żona to czyta, mam dzieci, a temat romansu nie przynosi nic dobrego!" - wyznał z widocznym zdenerwowaniem.

Gurłacz podkreślił, że zamiast spekulować o uczuciach, warto skupić się na pasji do tańca, co jest sednem ich występów w programie. "Taniec to emocje, pasja, wspólne przeżywanie chwili. To, co powinno być priorytetem, to nasze umiejętności, a nie plotki" - dodał.

Agnieszka Kaczorowska również apelowała do fanów, mówiąc: "Proszę, skupmy się na tańcu, a nie na osobistych sprawach. To, co robimy na parkiecie, powinno być najważniejsze. Każdy z nas ma swoje życie prywatne, więc szanujmy to".

Gurłacz zaznaczył, że jeśli kiedykolwiek coś się wydarzy w jego życiu osobistym, będzie gotowy to ogłosić publicznie, zamiast żyć w cieniu niewłaściwych spekulacji. "Jeśli kiedykolwiek pojawią się na to dowody, sami o tym powiemy, nie ma potrzeby wymyślać historii" - podkreślił.

Jak widać, bohaterowie tanecznego show robią wszystko, by odciąć się od niezdrowych plotek i skupić na tym, co najważniejsze - tańcu oraz dostarczaniu emocji swoim widzom. W obliczu tego zamieszania, fani i media powinni zrozumieć potrzebę poszanowania prywatności tancerzy, a może też skoncentrować się na ich wspólnym sukcesie na parkiecie.