Sport

Finisz PlusLigi: 17-letni talent na boisku i szansa na wielki zwrot

2025-03-17

Autor: Piotr

Poniedziałkowe starcie w Gdańsku zyskało wyjątkową oprawę, gdyż już po raz dziesiąty odbył się Mecz Kaszubski. Gdy na boisku rozległy się dźwięki myśliwskich rogów, a następnie hymn Kaszub i Polski, na trybunach zasiadło ponad dziewięć tysięcy widzów, w tym wielu uczniów przyswajających język kaszubski.

Kibice w Ergo Arenie z niecierpliwością oczekiwali na zwycięstwo gdańskich siatkarzy, jednak to goście z Częstochowy lepiej rozpoczęli mecz. Szybko uzyskali przewagę, prowadząc 7:4, a następnie 9:6. Bartłomiej Lipiński, przyjmujący z Częstochowy, zrobił wrażenie na wszystkich, zdobywając już w pierwszym secie siedem punktów, w tym dwa asy serwisowe. Chociaż siatkarze Trefla zdołali wyrównać wynik, to przed zakończeniem seta Norwid znów wywalczył przewagę 22:18.

Kluczowy moment meczu nastąpił po wejściu doświadczonego Jakuba Jarosza, który po sezonie zakończy sportową karierę. Trefl zdołał wyrównać, ale końcowe akcje należały do Częstochowy, które wygrało 25:23.

Norwid Częstochowa miał motywację, aby walczyć o szansę na awans na siódme miejsce, co mogłoby ich uchronić przed potencjalnym starciem z mistrzami Polski z JSW Jastrzębskiego Węgla. Dodatkowo, zaledwie 17-letni rozgrywający Filip Falkowski, który zastępował kontuzjowanego Lukasa Kampę, znalazł się w centrum uwagi. Ta młoda gwiazda rozpoczęła drugiego seta, który był niezwykle wyrównany.

W połowie seta gdańszczanie objęli prowadzenie 14:12, jednak drużyna z Częstochowy szybko odwróciła sytuację na swoją korzyść. Kluczowy moment miał miejsce, gdy Piotr Orczyk popełnił błąd w ataku, co pozwoliło gościom prowadzić 18:16. Częstochowianie wygrali drugiego seta 25:18, a ich znakomita gra kontynuowała się w trzecim secie, gdzie objęli prowadzenie 8:5.

Mimo, że Trefl próbował odrobić straty, goście z Częstochowy nie zamierzali oddać przewagi. Ostatecznie wygrali też trzeci set 25:22, a po tym zwycięstwie Norwid zbliżył się do siódmego miejsca, tracąc do niego jedynie dwa punkty. W ostatnim meczu zmierzą się z drużyną, która obecnie zajmuje to miejsce.

Z drugiej strony Trefl musi wygrać swój ostatni mecz z AZS Olsztyn, aby móc liczyć na awans na dziesiąte miejsce. Czas na emocjonujące zakończenie sezonu!

Zobacz też: Jak młodzi zawodnicy, tacy jak Falkowski, zmieniają oblicze polskiej siatkówki oraz jak drużyny walczą o szczyt w zaciętej rywalizacji PlusLigi!