Meksykański miliarder Carlos Slim właśnie zdecydował o zakończeniu współpracy z Elonom Muskiem i jego satelitarnym internetem Starlink. Zamiast tego, zainwestuje aż 22 miliardy dolarów w rozwój własnej infrastruktury telekomunikacyjnej.

Decyzja Amércia Móvil – gigantycznej firmy telekomunikacyjnej, która należy do Slima – to jedno z najważniejszych i najbardziej śmiałych działań w historii latynoamerykańskiej branży telekomunikacyjnej. Améncia Móvil zaplanowała modernizację i rozbudowę swojej sieci, co pozwoli na uniezależnienie regionu od zagranicznych dostawców technologii, w tym Muska.

Dla Starlink to wstrząsająca wiadomość. Musk miał nadzieję na owocną współpracę z Amércia Móvil, co dawałoby mu szansę na znaczne zwiększenie udziałów w Ameryce Łacińskiej. Zamiast tego, zmaga się z ogromnymi stratami.

Zerwanie współpracy miało dynamiczny przebieg. Według meksykańskiej prasy, napięcia między Slimem a Muskiem narastały od kilku miesięcy, ale prawdziwą bombą okazał się kontrowersyjny tweet Musk'a, który sugerował powiązania Slim'a z meksykańskimi gangami narkotykowymi. Po publikacji wpisu, biznesmen z Meksyku natychmiast podjął decyzję o definitywnym zakończeniu współpracy ze Starlinkiem.

Początkowo sprawa zaczęła się od tweetu z konta Wall Street Mav, które jest znane z szerzenia dezinformacji i ataków na przeciwników politycznych. Musk, dzieląc się tym wpisem, dodał emotikonę z monoklem, co zostało odebrane jako wyśmiewanie tematu. Dla Carlos Slim'a to było zbyt wiele.

América Móvil ogłosiło ambitny plan inwestycyjny, zamierzając przeznaczyć 22 miliardy dolarów na rozwój własnej sieci naziemnej w ciągu najbliższych trzech lat. Główne cele to poprawa zasięgu i jakości usług, zwłaszcza na obszarach wiejskich, gdzie Starlink dotychczas miał przewagę.

To ogromne wyzwanie, ale Slim posiada doświadczenie w tej branży, posiadając operatorów w wielu krajach oraz konkurując z gigantami takimi jak AT&T i Telefónica. Dla Starlink to poważny cios, gdyż Musk stracił dostęp do kluczowego rynku. Analitycy szacują, że jedynie w wyniku tego jednego tweeta jego majątek spadł o około 7 miliardów dolarów.

Zerwanie współpracy z Muskiem nie oznacza jednak, że Slim planuje działać w isolacji. W rzeczywistości, miliarder ogłosił, że projekty wcześniej planowane z Starlinkiem będą teraz realizowane w kooperacji z firmami europejskimi i chińskimi, co zadaje kolejny cios amerykańskiemu biznesowi na tym rynku.

Czy Elon Musk poniesie konsekwencje swojej impulsywności? Już teraz widać, że utrata kluczowego rynku może być trudna do odrobienia. Starlink czeka zatem duża inwestycja w rozwój nowych rynków, aby zrekompensować miliardowe straty w Ameryce Łacińskiej.

Jedno jest pewne – Carlos Slim właśnie udowodnił, że nawet najwybitniejsze postacie technologiczne muszą liczyć się z konsekwencjami swoich działań. Co przyniesie przyszłość dla Elona Muska i Starlinka w obliczu takich wstrząsów? Sytuacja rozwoju technologii w Ameryce Łacińskiej nabiera tempa, a rywalizacja między gigantami dopiero się rozkręca!