Cargill, globalny lider w branży rolno-spożywczej, ogłosił, że planuje zwolnić aż 8 tysięcy pracowników na całym świecie. Decyzja ta została podjęta w obliczu znacznego spadku przychodów firmy w ostatnim roku podatkowym, kiedy to ceny upraw osiągnęły wieloletnie minima.

Zgodnie z doniesieniami agencji Reuters, rolnicze spółki handlowe, w tym Cargill, znalazły się pod wyjątkowym naciskiem. Ceny towarów rolnych, takich jak pszenica, kukurydza i soja, spadły do niemal czteroletnich minimów, co negatywnie wpłynęło na marże zysku.

Cargill, którego siedziba mieści się w Minnesocie, prowadzi działalność w około 70 krajach, w tym także w Polsce, gdzie posiada 18 oddziałów rozmieszczonych na terenie całego kraju. Polska jest kluczowym rynkiem dla firmy, a jej obecność staje się coraz bardziej istotna w kontekście globalnych strat.

Co więcej, firma planuje zorganizować istotne spotkanie 9 grudnia, podczas którego szczegóły dotyczące planowanej restrukturyzacji i zwolnień mają zostać ujawnione. W najbliższych dniach Cargill rozpocznie komunikację ze swoimi pracownikami w różnych krajach, co może wywołać niepokój wśród zatrudnionych i ich rodzin.

Eksperci ostrzegają, że te zmiany mogą mieć dalekosiężne skutki nie tylko dla pracowników, ale także dla lokalnych gospodarek w krajach, w których Cargill jest obecny. Czego się spodziewać w nadchodzących tygodniach? Przygotujcie się na zawirowania na rynku pracy oraz pożegnania z wieloma etatami.