Mecz rozpoczął się w znakomitym tempie, a drużyna Barcelony szybko przejęła kontrolę na boisku. Już w 20. minucie Irene Paredes otworzyła wynik, a zaledwie cztery minuty później wybitna Polka, Ewa Pajor, podwyższyła prowadzenie "Dumy Katalonii" efektownym strzałem z trudnej pozycji. Kiedy wydawało się, że Barcelona pewnie zmierza do przerwy z korzystnym wynikiem, gospodarze niespodziewanie zdobyli dwa gole w ciągu zaledwie siedmiu minut, doprowadzając do remisu.

Po przerwie tempo meczu nie zwolniło, a "Blaugrana" kontynuowała ofensywę. Remis utrzymywał się do 66. minuty, kiedy to Alexia Putellas wykorzystała rzut karny, przywracając prowadzenie Barcelonie. Niedługo później sędzia ponownie wskazał na jedenasty metr, ale tym razem do piłki podeszła Pajor, która pewnie wykorzystała "jedenastkę", dodając kolejną bramkę do swojego konta.

Końcówka meczu należała do podopiecznych trenera Pere Romeu, które dorzuciły kolejne dwa trafienia. Pajor zrobiła furorę, zdobywając swoją trzecią bramkę w meczu i notując hat-tricka, co czyni ją jedną z kluczowych postaci tego spotkania.

Dzięki temu zwycięstwu, Barcelona awansowała do ćwierćfinałów Copa de la Reina. Pajor, która obecnie jest kapitanem reprezentacji Polski, zwiększyła swój dorobek bramkowy w tym sezonie aż do 17 goli! Ledwie kilka miesięcy po przyjściu z klubu z Niemiec, Pajor udowodniła swoją wartość na arenie międzynarodowej.

Kolejny mecz Barcy już 5 stycznia, kiedy to zmierzą się z piłkarkami Realu Sociedad w ramach Ligi F. Czy Pajor znów zabłyśnie? Obserwujcie ją na boisku!