W ostatni poniedziałek warszawski indeks WIG wzrósł o 0,7 proc., osiągając nowy rekord – 97930,97 pkt. Oznacza to, że poprzedni rekord z piątku, wynoszący 97291,57 pkt, został z łatwością pobity. W obliczu utrzymującego się trendu wzrostowego, nie można wykluczyć, że nowe szczyty będą ustanawiane w najbliższej przyszłości.

Wśród 20 największych spółek w indeksie, na czoło wysunęły się Kruk (+2,6 proc.), Alior Bank (+1,8 proc.) oraz PKO BP (+1,1 proc.). PKO BP ma największy udział w WIG, wynoszący 11 proc. a PKN Orlen, który wzrósł o 0,8 proc., ma 8,1 proc. wagi w indeksie.

PPK jako motor wzrostu

Wzrosty na rynku giełdowym są w dużej mierze napędzane przez Pracownicze Programy Kapitałowe (PPK), które zyskują na popularności wśród Polaków. Ludzie, którzy wcześniej ostrożnie podchodzili do tego systemu, teraz chętniej inwestują swoje oszczędności emerytalne. Do końca lutego aktywa zgromadzone w PPK wyniosły blisko 33,2 mld zł, co oznacza wzrost o 41 proc. w porównaniu do ubiegłego roku, według analiz dostępnych na rynku.

W lutym aktywa wzrosły o 1,08 mld zł, z czego połowa tej kwoty pochodziła z nowych wpłat, a druga część z zysków funduszy, które osiągnęły 580 mln zł dzięki wzrostom na giełdzie. W lutym zainwestowano 730 mln zł, podczas gdy wypłaty wyniosły 230 mln zł. Przewiduje się, że największy portfel PPK zarządzany przez PKO TFI, który ma 30,8 proc. rynku, przekroczy 10 mld zł aktywów.

Luty przyniósł dobre wyniki mimo braku wpływów z wpłat powitalnych i rocznych dopłat, które mają być przekazywane na konta PPK dopiero po zakończeniu kwartału. Spodziewany jest więc kolejny duży zastrzyk finansowy na rynek w nadchodzących miesiącach. Interesującym aspektem jest, że nowo zainwestowane środki w I i II filarze emerytalnym, mogą znacząco przyczynić się do rozwoju inwestycji na giełdzie.

W miarę starzenia się społeczeństwa, można zauważyć tendencję do zmniejszenia udziału akcji w portfelach PPK. Dla osób młodszych do 40. roku życia, 60-80 proc. środków będzie inwestowane w akcje, ale po osiągnięciu 60 lat, ta liczba spadnie do maksymalnie 15 proc. portfela, co może wpłynąć na przyszłe dynamiki rynku.

Zagraniczny kapitał

Nie można zapominać, że na warszawskiej giełdzie pojawia się również znaczący kapitał zagraniczny. Umocnienie polskiego złotego w stosunku do dolara i euro świadczy o tym, że inwestorzy z zagranicy dostrzegają potencjał w naszym rynku. W poniedziałek złoty zyskał 0,2 proc. do dolara, schodząc do 3,84 zł, co oznacza wzrost o 7 proc. od początku roku.

Co więcej, rok 2023 jest korzystny dla Otwartego Funduszu Emerytalnego (OFE), który odnotowuje wzrosty składek. Natomiast, z drugiej strony, ze względu na przechodzenie uczestników na emeryturę, fundusze muszą wycofywać środki z rynku, aby przekazać je do ZUS.

Podsumowując, rynek warszawskiej giełdy przeżywa bardzo pozytywne chwile, a nadchodzące tygodnie mogą przynieść jeszcze więcej korzystnych dla inwestorów informacji oraz rezultatów.